Rozdział 6. Wyprowadzka.
Minęły 3 lata od kąt widziałam te mutanty. Oczywiście od czasu do czasu ich widzieliśmy. Saki zmienił się na twarzy. Przeszedł operacje plastyczną, a teraz nie ma tego poparzenia na twarzy. Na uszkodzonym oku nosi przepaskę. Na dodatek ma swoją firmę która bardzo dobrze się rozwija. Z resztą ja i Saki jesteśmy małżeństwem. Jesteśmy szczęśliwi. Obecnie wracam od lekarza. Okazało się, że Lizzy będzie miała rodzeństwo. Kiedy weszłam do domu zauważyłam jak Pazur rozmawia z Sakim. Zaczęłam ich podsłuchiwać.
-Myślałem, że mistrz ją kocha i się zmienił?- Powiedział Pazur z nutą... Zdziwienia?
-Miłość to przesądy. Z resztą muszę jeszcze zabić Hamato.- Słowa Sakiego były pełne nienawiści. Nie wiedziałam o co mu chodzi.- Z resztą nie kocham jej. Lizzy mnie wkurza.- Po jego słowach wkurzyłam się. Poszłam do pokoju i zaczęłam się pakować. Wzięłam walizkę i poszłam do pokoju córeczki. Lizzy akurat rysowała.
-Lizzy pakuj się.- Powiedziałam pakując do swojej walizki jej ubranka, a Lizzy pakowała swoje kilka zabawek do plecaka. Napisałam list do Sakiego który położyłam obok rysunków Lizzy. Na dodatek położyłam zdjęcie USG i obrączkę. Następnie wyszłam po cichu z córką z domu. Zaczęłam iść z małą przez ulice Nowego Jorku. Po czasie wpadłam na kogoś.- Bardzo przepraszam.- Powiedziałam pośpiesznie spoglądając na osobę na którą wpadłam.
-Melody?- Usłyszałam kobiecy głos. Dopiero teraz się skapnęłam, że to Iris.
-Taa... To ja.- Powiedziałam trzymając małą za rękę. Poszłyśmy do jakiejś kawiarni gdzie szczerze porozmawiałyśmy. Po czasie Iris zabrała mnie i Lizzy do kryjówki w kanałach. Jej przyjaciele nie byli zadowoleni ale Iris wszystko im wyjaśniła. Karai zaprowadziła mnie do jednego z pokoi. Lizzy położyła się na łóżku, a ja zaczęłam się rozpakowywać.
(Perspektywa Shreddera)
Wszedłem do pokoju Lizzy. Nie mogłem jej ani Melody znaleźć. Zauważyłem coś na stoliczku. Podszedłem i zauważyłem list i obrączkę Melody. Kiedy przeczytałem list byłem na siebie wściekły. Pazur specjalnie mnie prowokował. UGH... Po cholerę go słuchałem. Jeszcze zauważyłem zdjęcie... USG? M-Melody jest w ciąży. Od razu pobiegłem jej szukać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro