Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

43 Próba rozmowy

Per:IP

Siedziałem wystraszony i obolały obok Chin niestety wszystko co mój ojciec robi to tak by nie było widać że to jego sprawka...
Jeszcze trochę a na serio się zabije albo poważnie okaleczę...

Tuliłem się do Chin patrząc na podłogę nie słuchając o czym mówi z moim bratem bo przyprowadził go między lekcjami by się naradzić oraz pomóc mi...

CN:IP idź się położyć nie męcz się widać że jesteś zmęczony.

Chiny:*wstał z IP*
On teraz sam nigdzie nie chodzi chyba że do toalety i pod prysznic...*głaszcze IP po głowie*

CN:Niech no ja go dostanę w swoje ręce...*nie ma sił do tego co robi IR*

Chiny:*zaprowadził IP do pokoju i pomógł mu się położyć tak by nic go nie bolało po czym idzie do CN i zostawia drzwi uchylone"jakby co"*
To nic nie pomoże IP musimy być cierpliwi.

CN:Masz rację...
Będę się zbierał bo zaraz lekcje mam ty chociaż dostałeś wolne ale zajmi się nim dobrze.

Chiny:Ma się rozumieć.
Do zobaczenia później.

CN:Do zobaczenia.*wychodzi z pokoju Chin i idzie odebrać klucze od klasy a potem iść ją otworzyć by zacząć lekcje z klasą która czekała na niego*

//Skip po lekcjach//

Per:Chin

Siedziałem przy IP głaszcząc go Grecja pozwolił mi się nim zająć do czasu aż nie wróci do siebie ale mam złe przeczucia że tym razem będzie trudniej i gorzej...

Głaskałem go po głowie by szybciej zasnął nie spał poprzedniej nocy przez ból to teraz niech ode śpi.

Nie długo po zakończeniu lekcji przyszedł CN i kucnął przed bratem widząc jaki jest blady i trzęsie się najpewniej mając koszmar lub z bólu  a tabletki nie pomagają zbytnio praktycznie wcale...

CN:Czemu to akurat jemu życie rzuca kłody pod nogi?
Przecież nic nie zrobił.

Chiny:Kubę pobił a tak to wzorowy uczeń.
Jakbym mógł to bym zamienił się z nim na życie...

CN:Ale to tak nie działa niestety.
Ale póki ma nas to szybko wróci do siebie.*mam nadzieję*

I tak minął nam dzień doglądając z CN
IP czy nic sobie nie robi lub czy śpi albo czy zjadł coś jednak wszystko było w porządku z tym.
Ale z psychiką gorzej dużo z nim rozmawiamy lub po prostu mówimy do niego by wiedział że nie jest sam...

Wieczorem CN musiał wracać do siebie pożegnaliśmy się po czym zaprowadziłem IP do sypialni i położyłem się z nim nie chcąc go męczyć by się przebrał w pidżamę a ja ze zmęczenia się nie przebierałem i przed snem usłyszałem ciche"dobranoc"co też odpowiedziałem obejmując
IP tak by mu krzywdy nie zrobić i czuł się bezpiecznie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro