Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

39 sekret ujawniony

//rano//

Per:IP

Wstałem z łóżka po czym udałem się do łazienki się przebrać w czyste ubrania by po chwili wyjść z niej do kuchni zrobić sobie śniadanie.

Filip tak samo zrobiłem se na szybko płatki kukurydziane z mlekiem i równie szybko zjadłem.
Zalałem miskę wodą a potem biegiem pod klasę by mieć jeszcze czas na powtórkę informacji.

Gdy byłem na miejscu wziąłem książkę i powtarzałem sobie na spokojnie widać reszta też tak robi albo dopiero się uczy na sprawdzian.

Nie miałem ochoty na rozmowy jednak przymusiłem się by z Ame pogadać.

Ame:Jak się czujesz?

IP:A jak wyglądam?

Ame:Jakbyś w biegu Wszystko robił.

IP:Bo tak było.*uśmiecha się lekko*

Ame:Kuba wróci za kilka dni i być może będziesz miał sprawę w sądzie rodzinnym za dotkliwe pobicie.

IP:Mam to gdzieś sam się o to prosił.

Ame:Ale sąd potrzebuje dowodów jego koledzy będą go bronić.

IP:Najwyżej kurator sądowy i po sprawie.

Ame:Ok...?

Po tej rozmowie zadzwonił dzwonek na lekcje i weszliśmy do klasy gdy przyszedł nauczyciel.

Podczas lekcji nic ciekawego tylko rozdanie kartek z treścią testu a potem pisanie go.
Zaś po skończeniu można było wyjść z klasy by nie stresować i rozpraszać reszty a że byłem jedyną osobą co skończyła nauczyciel powiedział że mam czekać na korytarzu a on sprawdzi mój test.

Bez zrzędzenia ukrywając uśmiech pod obojętnością opuściłem klasę i siedziałem na podłodze czytając książkę a raczej lekturę co prawda nie chciało mi się ale trzeba...

Nim się obejrzałem pojedyńcze osoby wychodziły z klasy aż do ostatniej akurat przed dzwonkiem.

Akurat jak szliśmy do sali informatycznej zaczepił mnie kolega Kuby i uderzył...
Jednak uderzenie było na tyle silne że zgubiłem moją soczęwke szukałem jej jednak Norwegia był szybszy i ją zniszczył.

Wtedy się tak wkurzyłem że nie zwracałem uwagi na innych jednak Norwegia i Tailandia byli w szoku widząc moją złotą tęczówkę i cofnęli o krok ale chwilę potem zdjąłem drugą pokazując fiołkową tęczówkę.

Norweg próbował pokazać że się nie boi jednak szybko zwiał widząc że nie wygra ze mną a raczej z moim spojrzeniem po tym poszedłem do mojego brata.
Kiedy byłem na miejscu wszedłem bez pukania po czym objąłem brata licząc na jego chociaż nieme wsparcie.

CN:IP co cię stało?*w szoku*

IP:*podnosi wzrok na brata*Moje oczy...

CN:*obejmuje brata szczelniej*Masz normalne oczy tylko nie typowe kolory nie zawsze się takie widzi.

IP:Zniszczyli mi soczewki kontaktowe by ukryć moje naturalne kolory oczu  bo w dzieciństwie miałem przez nie problemy...

CN:Tu nikt nie ma prawa ci nic zrobić.

IP:Zawsze znajdą sposób...

CN:Zaprowadzę cię do Chin bo zaraz mam lekcje z drugą klasą.

IP:Dobrze i dziękuję za wsparcie i co z resztą lekcji?

CN:Od tego jest rodzina.
A teraz chodź.
A po drodze coś wymyślę.*wychodzi z IP ze swojego pokoju*

IP:*idzie obok brata*

Chiny:*akurat idzie w ich kierunku*

CN:Chiny masz wolną godzinę?

Chiny:Tak idę odnieść ci dziennik bo serwery padły.

CN:Dobrze że mamy te dzienniki by tradycyjnie zapisać oceny.

Chiny:Racja.*przygląda się IP*Widzę że masz soczewki.

CN:To je-.*nie dokańcza bo IP to robi*

IP:To moje naturalne kolory oczu.

Chiny:Nie można wzroku oderwać w pozytywnym znaczeniu.

IP:Dzięki...*lekki blush*

//Skip u Chin//

Rozmawiałem z Chinami co przeżyłem w dzieciństwie miałem do niego zaufanie nie nagrywał naszych rozmów i nie zapisywał nic po prostu słuchał.
Nawet nie wiedziałem kiedy było późno jednak nie miałem ochoty wracać do siebie za to Chiny zaproponował mi nocleg i po chwili napisał smsa mojemu bratu by wiedział gdzie jestem i się nie martwił.

Chciałem się położyć na kanapie jednak Chiny powiedział że skoro jestem jego gościem mam spać w jego pokoju a on na kanapie będzie spał i nie chce słyszeć odmowy.

Trochę nie chętnie się zgodziłem bo w końcu zasiedziałem się a pewnie miał dużo pracy.
Nie mniej jednak zasnąłem w jego pokoju spokojnie nie musieć słuchać chrapania za ścianą i nie bojąc się że ktoś będzie chciał się zemścić.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro