//miesiąc później//

Per:Ame

Dowiedziałem się od CN z klasą że IP dziś wraca.
Ciekawe czy jest z nim lepiej i czy coś się zmieniło w jego zachowaniu czy stylu ubierania jestem ciekaw.

Stałem z chłopakami i czekaliśmy aż wejdzie do budynku szkoły.

Kiedy to zrobił byłem w szoku uśmiechał się lekko i wyglądał lepiej włosy miał dłuższe a książki trzymał tak że opierał i przyciskał je do swojej klatki piersiowej.

Ame:I-IP?

IP:Hej Ame co tam?*uśmiecha się lekko*

Ame:*Fuck ale on jest mega cute*

Rosja:*cholera co ten CN mu zrobił że jest taki uroczy...?
Zaraz czy on nie zachowuje się bardziej dziewczęco?*

Nada:Hej IP dobrze widzieć że jest z tobą lepiej.

Ame:Czemu nie odbierałeś i nie odpisywałeś?
Tak się martwiliśmy o ciebie.

IP:Musiałem się odciąć całkowicie od tego co mnie stresowało i zapomniałem ładowarki do telefonu^^".

Ame:Wystraszyłeś nas ale skoro jest z tobą lepiej to nie ma problemu.

IP:To miło.
Sorka muszę iść do Chin obiecał mi pomóc radzić se w trudnych sytuacjach a właściwie wytłumaczyć jak mam to zrobić by uniknąć stresu i ataków paniki.

Ame:Dobrze chłopaki szybko bo zaraz W-F!*biegnie na salę gimnastyczną z resztą*

IP:*śmieje się*
Nic się nie zmienili.*idzie do Chin*

Per:Chin

Dziś wraca IP po miesięcznej terapii u brata i psychologa jestem ciekaw czy udało mu się jeszcze mam mu pomóc radzić sobie ze stresem obiecałem CN pomóc mu i dotrzymam słowa.

Akurat mam wolną godzinę lekcyjną to IP powinien zaraz przyjść.

//Pukanie do drzwi//

O wilku mowa wstałem otrzepałem się z niewidzialnego kurzu by po chwili podejść do drzwi i je otworzyć by zobaczyć IP.

IP:No hej.

Chiny:Hej widzę że jest lepiej.

IP:Tak to jaka jest rada na dziś?

Chiny:Wejdź to porozmawiamy.*robi mu przejście*

IP:*wchodzi do jego pokoju*
To powiesz czy nie?

Chiny:Przed tym wszystkim też byłeś taki niecierpliwy?

IP:Poniekąd tak.

Chiny:Pierwsza rada jest taka że jak się ze stresujesz to pomyśl o miłym miejscu daleko od tego wszystkiego.

IP:I to pomaga?

Chiny:Czasem tak czasem nie kraje są różne jak ich obywatele.

IP:Ja nie mam swoich.

Chiny:To spróbuj w praktyce ten sposób wykorzystać ja mam sprawdziany do sprawdzenia i przy okazji kończę.

IP:No dobrze.*wyobraża sobie góry,łąki i ten spokój który tam panuje po czym otwiera oczy*
To na prawdę działa przez chwilę czułem jakbym tam był.

Chiny:To dobrze słyszeć to znaczy że masz dużą wyobraźnię.*uśmiecha się*

IP:A co ja mam robić?

Chiny:Po tej lekcji dołączysz do twojej klasy.

IP:No dobra...

//Skip//

Per:IP

Już dwie lekcje jestem z moją klasą i patrzą na mnie jak na idiotę nie wiem czy czekają aż zacznę świrować pawiana by mieli się z czego pośmiać.

Na lekcjach i tak nic nie robiłem bo ten temat przerobiłem tydzień temu i mogłem sobie pisać w moim notatniku pomyślałem że kogoś kto się nim zaciekawi mogę nastraszyć więc pisałem co wyobraźnia mi podsunęła.

//Skip po lekcjach//

Po wszystkich lekcjach poszedłem do Grecji by dał mi inny pokój albo bym się z kimś zamienił widziałem te minę mówiącą że"Nie da rady.
Większość uczniów już się dogaduje ze sobą więc ciężko będzie kogoś takiego znaleźć kto się nie dogaduje ze współlokatorem".

Popatrzyłem na niego błagalnie nie chciałem nic mówić bo bym powiedział ZA dużo...
A tego nie chcę.

Wyszedłem z jego gabinetu zdołowany pomyślałem że pogadam z bratem w końcu to dzięki niemu jeszcze chodzę po tym świecie.

Zapukałem do drzwi jego pokoju otworzył mi zdziwiony że to ja po czym kamień mu z serca spadł co było widać jak na dłoni.

CN:Co cię do mnie sprowadza?

IP:Chce pogadać jak brat z bratem nie mogę?
W końcu już lekcje się skończyły.

CN:Możesz tobie nie odmówię.*robi przejście*

Kiedy wszedłem do jego pokoju był nawet miły dla oka porządek i wszystko na swoim miejscu dodawało tylko uroku.
Rozmawialiśmy o bzdetach i na luźne tematy cieszyliśmy się swoim towarzystwem w końcu CN jest jedynym bratem którego znam bo Sovieta nigdy nie poznam przez IR...
Ale przynajmniej wiem że na niemieckich korzeniach rodzinnych mogę liczyć.

Niemcy kiedy przyszedł zapytać CN o podpisanie zgody na wycieczkę to kiedy mnie zobaczył zdębiał.

Ja i Cesarstwo wszystko mu wyjaśniliśmy trzymając by nie upadł z wrażenia po czym uścisnął mnie szczęśliwy że ma wuja z którym może porozmawiać i do tego jest praktycznie w jego wieku.

Po tym miłym spotkaniu rodzinnym wróciłem do pokoju i od razu poszedłem spać nie wiedząc że mój współlokator śpi u swojego brata od miesiąca.