Per:IP

Od tej akcji z Kubą moje zaufanie do Northa spadło i to diametralnie mało z nim rozmawiam...
Praktycznie w ogóle tylko o lekcjach a tak to wcale lub unikam z nim rozmów.

Wiem że North czuję się przez to winny ale sam sobie jest winien jak będzie chciał się przenieść to proszę bardzo nie będę go zatrzymać.

Akurat siedziałem z ojcem na korkach z rosyjskiego nie mogłem się skoncentrować na lekcji i nie raz dostałem gazetą po głowie przez niego...

IP:Możesz Przestać?!

IR:Nie mogę!

IP:To znęcanie się!

IR:Bo nie słuchasz mnie patałachu!

IP:Mam swoje problemy sercowe a ty masz mnie jak zwykle w dupie!

IR:Najpierw się pod ucz a potem pogadamy.

IP:Dobra...

Po lekcji dostałem kartki by się uczyć słówek i pogadałem z ojcem rozmowa szła chujowo.
Nawet nie wiedział jak mi pomóc bo Kuba to komunista i z ZSRR powinienem porozmawiać na ten temat.

Po rozmowie wróciłem do pokoju i padłem na kanapę zmęczony i z bólem głowy...

North:IP chcesz coś do jedzenia?

IP:Kube zapytaj.*warknął od niechcenia*

North:To on mnie całował i walczyłem z nim by przestał ale kiedy przyszedłeś to byłem w szoku!

IP:Wczoraj mówiłeś co innego!

North:Bo na początku byłem w szoku jak mnie pocałował ale potem szarpałem się by przestał!

IP:Wychodzę bo nawet tu nie mogę Odpocząć po korkach z rosyjskiego i oberwaniu gazetą!*bierze kurtkę i wychodzi z akademika*

North:*wychodzi za nim po czym zatrzymuje go*
Przepraszam ale proszę wróć do pokoju...

IP:Dobra...*wraca z Northem do pokoju po czym leży na kanapie z głową na kolanach Northa*

Dobrze że po lekcjach mam korki i pokłóciliśmy się i nikt na nas nie patrzył bo byłby przypał dla nas obu bo North jest brany za okrutny kraj tym bardziej że wszyscy gdzieś wybyli na ten czas ciekawe gdzie?

Wieczorem zaniosłem Northa do pokoju by po jakimś czasie dostać SMS od Rosji z datą imprezy na długi weekend a sam położyłem się na moim łóżku odpisując że się zastanowię.