Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

22

//next day//

Kiedy się obudziłem zobaczyłem jak Northy śpi przytuliłem go bardziej do siebie i tak leżałem z nim po czym przyszedł ojciec i powiedział że do kuzyna jedzie czyli CA bo chory jest a nie chce AW martwić.

Kiwnąłem głową że rozumiem po czym wyszedł i chwilę po tym obudził się mój Northy.

IP:Hej wyspałeś się?

North:Mhm z tobą zawsze się wysypiam.

IP:To miłe co mówisz.
Chodź zrobię nam śniadanie co sobie moja księżniczka życzy zjeść?

North:Nie nazywaj mnie tak i na naleśniki mam ochotę.

IP:Dobrze...Księżniczko.*wychodzi z pokoju*

North:IP!!

Per:North

Czemu mnie tak nazywa?!
Czyżby zwariował?!
Ale to takie zawstydzające...
Lepiej się ubiorę jak pomyślałem tak zrobiłem i zeszłem do kuchni akurat IP kończył robić farsz do naleśników.

IP:Hej^^.

North:Hej za ile śniadanie?

IP:Nie długo możesz przyszykować wszystko no wiesz dżemy nie dżemy i talerze.

North:Ok.*stawia dżemy itp oraz miód*

IP:*zrobił parę naleśników i daje je Northowi*
Zjedz sobie.

North:*dzieli po równo dla nich*

IP:Nie musiałeś.

North:Ale chciałem.

//Po śniadaniu i umyciu naczyń//

Per:IP

Właśnie siedzę z Northem na kanapie i głaszcze go po policzku.
Chociaż chciałbym gdzie indziej ale szanuje Northa i mogę czekać tyle ile muszę aż będzie gotowy.

Czuję że coś jest nie tak i widzę że North usnął wtulony we mnie.
Uroczy jest kiedy śpi nie będę go budzić tym bardziej wiem o jego koszmarach ale nic mu nie mówię sam mi powie nie chce by stracił do mnie zaufania ograniczonego ale zawsze jakimś mnie daży.

Kiedy się obudził zaproponował spacer nie daleko domu zgodziłem się bo dla niego to bym wszystko zrobił.
A spacerowaliśmy do wieczora z czego nawet nie żałowaliśmy położyliśmy się dość późno spać ale razem i wiedziałem że North bardziej mi ufa.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro