Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21

//rano//

Per:Prus

Kiedy wstałem od razu udałem się do kuchni akurat śniadanie było gotowe ja wziąłem tylko kawę i zacząłem pić.

IR:Zjedz coś.

Prusy:Nie jem śniadań.

IR:Tutaj zjesz bo inaczej nie wyjdziesz.

Prusy:*zjada jedną kanapkę*
Zadowolony?

IR:Da wiesz gdzie są drzwi wyjściowe.

Prusy:Ja wiem może do zobaczenia.*wychodzi z domu IR po czym wsiada do samochodu*

//W tym samym czasie//

IP:*przygotowuje śniadanie dla siebie i Northa*

North:*patrzy co IP robi i jak*

IP:Tylko mi nie wpadnij do patelnij.

North:Hahahaha bardzo zabawne.

IP:Ok już nie będę tak żartował.

Per:North

Kiedy IP skończył gotować i przełożył na talerze jajka sadzone z bekonem nie no czemu jego jedzenie wygląda jak z okładki?

IP:North Siadaj do stołu wszystko dobrze?

North:Zamyśliłem się sorki.

IP:Dobrze a teraz jedz bo ci wystygnie.

Nagle drzwi się otworzyły i wszedł Prusy.

Prusy:Guten morgen.

IP:Morgen Vater jak było na spotkaniu?

Prusy:A dobrze i czemu nie powiedziałeś mi że rozmawiałeś z IR w szpitalu?

IP:Nie chciałem cię martwić.

North:*nie pewnie je*

Prusy:*dojrzał ciastka i je jedno*
Ale dobre gdzie kupiliście?

IP:Domowej roboty ja i North robiliśmy.

Prusy:Ciekawe nie wiedziałem że umiesz gotować.

IP:Uczę się ale o szkole gastronomicznej nie myślę traktuje to jako hobby.

Prusy:Dobrze.*bierze sobie trochę po czym idzie do swojego gabinetu i pisze coś w swoim notatniku*

North:Już się bałem że będzie zły...

IP:Coś ty dziś wieczorem mu powiem o nas ty lepiej zostań w pokoju.

North:Ok.

//Po śniadaniu//

Per:IP

Kiedy zjedliśmy śniadanie poszliśmy pojeździć konno i oddaliliśmy się przez co znaleźliśmy jezioro było tu bardzo ładnie jakbym był w bajce North tak samo przybliżyłem się do niego po czym pocałowałem co od razu odwzajemnił.

IP:Wracajmy bo pewnie straszymy tutejszą zwierzynę.

North:Ok

Per:North

Po tym jak się przybliżył i mnie pocałował odwzajemniłem od razu szczęśliwy.
Potem jeszcze trochę po spacerowalismy i graliśmy między sobą.

//Wieczorem//

Per:IP

Idę do ojca powiedzieć mu o mnie i Northcie kiedy zapukałem usłyszałem"proszę".

Gdy wszedłem usiadłem na przeciw ojca i bałem się reakcji ale przełamałem się.

IP:Tato muszę ci coś powiedzieć...

Prusy:O czym?*patrzy na syna*

IP:B-bo j-j-ja i N-N-North my...
Jesteśmy razem...

Prusy:Życzę szczęścia i byście byli szczęśliwi razem.

IP:To ty zły nie jesteś?!

Prusy:Twój brat też jest gejem i mieszka z AW nie tylko jako pomoc.

IP:0_0 oouuu rozumiem czyli zgadzasz się byśmy mogli się spotykać?

Prusy:Nie widzę przeciwwskazań.

IP:Danke i Gute Nacht Vater.*idzie do pokoju*

Prusy:Gute Nacht.

//W pokoju IP//

IP:Mamy zielone światło.

North:*cieszy się i jednocześnie zdziwiony*
Myślałem że będzie zły.

IP:Ja też ale wszystko mi powiedział a teraz padam na ryj bo cała adrenalina mi spadła.*kładzie się na łóżku*

North:Hehe.*siada przy IP po czym też się kładzie*

Per:3osoby

Po tym IP przytulił do siebie Northa co odwzajemnił i tak wtuleni w siebie zasnęli razem a po nich Prusy położył się w swoim pokoju spać.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro