Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2. Czas zero

Dojechałem z moim menadżerem na miejsce. Nie zaskoczył mnie tłum przed studiem nagraniowym, zupełnie naturalny.

-Poczekaj,muszę się po coś wrócić do samochodu. Ktoś zostanie z tobą, spokojnie.-  powiedział jeden z ludzi wszędzie mi towarzyszących.

-Ok idźcie.- Tak nigdy prawie nie byłem sam prócz prób, jakoby przeczuwali, że nie jest ze mną za dobrze. Pilnowali mnie zawsze choć teraz to się wzmogło.

Kazali mi czekać, na zewnątrz, wystawiony.

Usiadłem, czułem zewsząd obserwujące i oceniające spojrzenia innych... Czyi wracamy do obiegu.

-Czas zero, zaczynamy przedstawienie.- szept wydobył  się z mych ust. Spuściłem wzrok.

Makijażystka stojąca obok  zerknęła pytająco. Czekała.

Przywołałem maskę uśmiechu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro