Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 25

- A co to znaczy? - dodał po chwili, a ja powstrzymałem się od westchnięcia i przewrócenia oczami.

- Tatuś sprawi Ci przyjemność kochanie - powiedziałem zsuwając powoli jego bieliznę.

- Jak tamtego ranka? - spytał unosząc się bym mógł zdjąć z niego majteczki. Kiwnąłem głową.

- Ale w troszkę inny sposób skarbie - wymamrotałem i przesunąłem opuszkami palców po jego podbrzuszu i udach - Jesteś taki piękny..

- Ty też jesteś piękny tatusiu - powiedział, a ja uśmiechnąłem się i pocałowałem go krótko, ale z czułością.

Usiadłem i poprosiłem Nialla o to samo. Zdjąłem jego koszulkę i zacząłem składać delikatne pocałunki na torsie. Hybryda zachichotała i sapnęła cicho, gdy zassałem skórę na chłopca tworząc malinkę.

Złapałem w dłoń penisa Nialla i zacząłem pocierać powoli, a hybryda jęknęła w moje wargi.

Odsunąłem się od niego i zdjąłem z siebie szybko ubrania.

- Tatusiu - wymamrotał Niall kręcąc biodrami, subtelnie pokazując mi swoją erekcję.

- Już się tobą zajmuję kochanie - powiedziałem i sięgnąłem po lubrykant do szuflady.

- Co to? - spytał wskazując na buteleczkę trzymaną przeze mnie w dłoni.

- Nawilżacz, sprawi wszystko co będziemy robić dużo prostszym. Połóż się na brzuszku kotku.

Hybryda natychmiast wykonała moją prośbę przy okazji unosząc pupę. Odsunąłem jego ogon. Uśmiechnąłem się pod nosem i wylałem odrobinę lubrykantu na palce i przyłożyłem je do różowej dziurki mojego chłopca, gdy rozsunąłem lekko jego nogi.

- Zimne! - pisnął Niall.

- Wiem, chwilkę - powiedziałem całując jego pośladek. Zacząłem obrysowywać palcami wokół jego wejścia, a chłopiec zamruczał cicho. Przycisnąłem palec serdeczny do jego dziurki i zacząłem go wsuwać.

- To dziwne Tatusiu - wymamrotała hybryda.

Poruszałem palcem we wnętrzu Nialla, a on sapał cichutko. Dołożyłem drugi palec. Jęknął głośniej, gdy zacząłem go nimi pieprzyć. Hybryda krzyczała z przyjemności, gdy co rusz drażniłem ten czuły punkt.

Wyjąłem palce z hybrydy i nałożyłem nawilżacz na swojego członka. Ustawiłem się za Niallem i zacząłem powoli się w niego wsuwać, póki chłopiec nie pisnął uciekając pupą.

- Z-za duży - zaskomlał.

- W porządku kochanie. Rozciągnę cię bardziej - mruknąłem ponownie sprawiając przyjemność hybrydzie palcami, by dodać trzeci. Usłyszałem zduszony dźwięk, gdy trzy palce znajdowały się w Niallu - Wszystko okay, kochanie? - spytałem poruszając powoli palcami. Jęknął w odpowiedzi, a ja jeszcze chwilę rozciągałem go, aż znów spróbowałem w niego wejść.

Hybryda wydała z siebie ciche 'ugh', gdy byłem w nim do połowy.

- Musisz się rozluźnić kochanie - poleciłem głaszcząc jego biodro i muskając wargami kark i plecy - Za moment przestanie boleć.

Wysunąłem się bardzo powoli, prawie do końca, by znowu wejść w niego odrobinę bardziej. Niall jęknął głośno. Dałem jeszcze odrobinę lubrykantu, niedługo potem byłem w nim cały. Hybryda skomlała w poduszkę.

Zacząłem wchodzić w niego w średni tempie. Nie potrzebował długo by zacząć krzyczeć z przyjemności. Nie podejrzewałem, że może być tak głośny w łóżku.

Pomogłem dojść Niallowi, obciągając mu dłonią, gdy sam czułem zbliżający się orgazm. Doszedłem w nim i jęknąłem głośno. Wysunąłem się powoli z hybrydy, a Niall opadł na pościel.

- To było naprawdę przyjemne tatusiu - wymamrotał Niall sennie - Ale boli mnie pupa - wtulił się w poduszkę przymykając oczka.

- Obiecuje ci, że w ramach tego zrobię ci jutro rano na śniadanie naleśniki - powiedziałem całując jego ramię - Byłeś niesamowity i dzielny kochanie. Śpij - położyłem się obok niego i objąłem ramieniem. Zasnąłem niedługo później. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro