dwadzieścia osiem
Błękitnooki nie miał ochoty na rozmowy, baloniki i inne miłe rzeczy. Nie wiedział co robić, musiał porozmawiać z tą dziewczyną. Chciał być dla Hope takim kimś, kim ona była dla niego. Oparciem, miłością.
Dlatego postanowił napisać kolejny liścik: 'chcę cię poznać, nie możesz mnie teraz odtrącać'
A rano obudził go cichy szloch, ale zobaczył tylko wybiegającą dziewczynę i odpowiedź, która była naprawdę bezwzględna.
'po prostu nie mogę tego zrobić, przykro mi'
✖✖✖
Hope nie rób tego :( idź do swojej miłości :(
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro