Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.

Siedziałam w przychodni. Słońce schowało się za grubą warstwą burzowych chmur, przez co zrobiło się ciemno i nieprzyjemnie. Słabe światło z żarówki padało na długi, pusty korytarz niczym z horroru. Wszystkie drzwi były zamknięte, a w recepcji siedziała (a raczej spała) pielęgniarka. Najwyraźniej nie było tu żadnego pacjenta oprócz mnie i dwóch nastolatek: pulchnej dziewczyny ubranej w biały sweter i długą spódnicę sięgającą jej do łydek, oraz blondynki w jeansach i skórzanej kurtce, która co chwilę na mnie zerkała. Usłyszałam, jak szepcze do swojej koleżanki:

"Czy to ta Taylor Swift, która zaśpiewała "Blank Space"? KOCHAM JĄ!"

Wyciągnęła telefon i próbowała zrobić mi zdjęcie z ukrycia.
Poczułam się niekomfortowo. Sam fakt, że ktoś zupełnie dla mnie nieznajomy doskonale mnie zna, przerażał mnie. Mimo to że jestem celebrytką i parę milionów ludzi potrafiłoby napisać książkę o mnie, nadal nie mogę się do tego przyzwyczaić. W końcu interesowanie się kimś nieznajomym w takim stopniu zdecydowanie nie jest normalne, a ja zawsze się boję takich osób.

Trzeba było zabrać ze sobą ochroniarzy...

Nerwowo zaszurałam na krześle. Dziewczyna właśnie miała coś do mnie powiedzieć, gdy drzwi gabinetu doktora lekko się uchyliły i usłyszałam moje nazwisko:

-Pani Swift? Zapraszam do środka.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro