mraton #4
Zayn P.O.V.
Szedłem ulicą z zawiniętą w przeźroczystą folię ręką. Przeglądałem coś w telefonie, gdy na kogoś wpadłem.
Znowu...
Tym razem nie upuściłem telefonu, choć tyle dobrze.
Na moje zdziwienie osoba na którą wpadłem przywitała mnie uśmiechem i ciepłym "Hejka!"
- Hej? - Powiedziałem lekko zdziwiony tym, że znowu wpadłem na tego samego mężczyznę.
Na mężczyznę z powalającym uśmiechem...
- Widzisz to chyba przeznaczenie, że ciągle na siebie wpadamy. - Powiedział rozbawiony mężczyzna.
- Nie wierzę w przeznaczenie i przesądy. - Powiedziałem z cwaniackim uśmieszkiem.
Ciekawe, jak z tego wybrnie...
- A tak się składa, że ja też nie, lecz czy to do końca jest przypadek? - Mówiąc to popatrzył na moją rękę.
- Nie śledzę cię, więc chyba tak. - Powiedziałem już całkiem poważnie.
- Śliczny tatuaż. - Wskazał na moją rękę.
- Dzięki, właśnie wracam od tatuażysty. - powiedziałem z uśmiechem.
- To ja niestety już będę leciał. - Powiedział patrząc na mnie i odszedł.
Odszedł właśnie w chwili, wktórej chciałem zapytać się o jego imię.
Liam P.O.V.
*W tym samym czasie*
Idąc ulicą zauważyłem nadchodzącego z naprzeciwka Zayn.
W mojej głowie od razu pojawił się niecny plan...😈
Wpadnę na niego tak jak ostatnio, niby przypadkiem.
Jak pomyślałem tak też zrobiłem, miałem mało czasu na przemyślenie wszystkich za i przeciw, ponieważ byłem już bardzo blisko niego.
Wpadłem na niego i co teraz?!
- Hajka! - Powiedziałem nie mając innego pomysłu.
- Hej? - odpowiedział.
Jaki on ma piękny głos! Co ja gadam, on cały jest piękny. Ostatnim razem powiedział tylko nieme przepraszam.
- Widzisz, to chyba przeznaczenie, że ciągle na siebie wpadamy. - Tak Liam przeznaczenie, co z tego, że planowałeś wpaść na niego od kiedy zauważyłeś że idzie z naprzeciwka.
- Nie wierzę w przeznaczenie i przesądy - O nie i co teraz, myśl Liam, myśl!
Tak minęła reszta rozmowy. Musiałem szybko ją zakończyć, bo nie chciałem kłamać, a widać było, że zaraz zapyta się mnie o imię.
Czasem praca psychologa przydaje się w życiu codziennym, łatwiej jest przewidzieć co dany człowiek ma zamiar zrobić, oraz co czuje po jego mimice.
Poszedłem w końcu w stronę sklepu. Teraz będą pewnie zakupy życia zważając na to, że w mojej lodówce jest aż jeden produkt...
Światło...
Wszedłem do sklepu i zabrałem koszyk. Jak zwykle nie wziąłem listy, bo po co? Zawsze zapamiętuję wszystkie produkty, których mi brakuje.
Choć dziś to wszystkiego mi brakuje. Chodziłem po sklepie prawie trzy i pół godziny. Wszystko przez to, że przez spotkanie Zayna nie mogłem przypomnieć sobie, co właściwie miałem kupić.
W końcu udało mi się kupić wszystkie potrzebne rzeczy, przynajmniej w tamtej chwili wydawało mi się, że wszystkie.
Wróciłem do domu i zobaczyłem kilka nieodebranych wiadomości od Zayna.
Od Zayn: Mam już nowy tatuaż!
Od Zayn: Nudziiiii mi się!
Od Zayn: Nie lubisz mnie już?!
Od Zayn: Bo się obrażę...
Postanowiłem, że najpierw mu odpiszę, a potem rozlakuję zakupy.
Od Liam: Przepraszam cię, ale byłem na zakupach.
--------------------------------------------------
W mediach coś, przez co miałam zawał!
Dotychczasowe pytania (możecie zadawać dalej, ja będę odpowiadać na bieżąco pod rozdziałami):
1. Czy masz rodzeństwo?
Tak mam jednego młodszego, bardzo upierdliwego, ale również kochanego brata.
2. Ile masz wzrostu?
Jestem niska około 165 cm.
3. Ulubiona książka i film?
Książki jako tako czytam tylko na wattpadzie. Bardzo żadko czytam coś w formie papierowej, ale jakbym miała wybierać to "Syn złodziejki". Nie doczytałam tej książki do końca, ale jestem w połowie i jest bardzo ciekawa, a na wattpadzie to "14 Days". Ta książka poprostu mnie urzekła.
A filmów za bardzo nie oglądam, jak już to seriale i kocham "13 powodów", choć teraz jest na to wielki hejt.
4. Kiedy masz urodziny?
Urodziny w tym roku już miałam, bo były one 16 maja.
I to jak na razie wszystko...
Miłego dnia!❤
4/5
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro