Pewnie dużo osób się zastanawiało czemu nie ma rozdziału skoro zwykle były one w większej ilości. No i tak, znowu się tłumaczę, ale czuję, że muszę to zrobić. Chociaż nie, nie ma żadnego wytłumaczenia, bo kiedyś pewna bardzo mądra pisarka powiedziała mi, że mam pisać tak i to co sama chciałabym czytać i w takiej formie 

Cóż, jak widać, nie zawsze mi to wychodzi. Przepraszam, jeśli nie będzie rozdziałów za często czy w ogóle będą pojawiały się rzadziej. Myślałam, że nie będę musiała zawieszać tego opowiadania tak szybko jednak muszę skupić się na nauce i to jest aktualnie na #1. Myślałam, że będzie to w okolicach marca, jednak niestety. To wszystko mnie przerosło, staram się pogodzić wszystko, lecz nie wychodzi. I chyba lepiej dawać z siebie 100% niż tyle co nic. Piszę, publikuję, sprawdzam sama co dodatkowo mi wszystko utrudnia. I..... jest mi strasznie ciężko pisać te słowa, ale po prostu nie daje rady i jestem zmuszona ZAWIESIĆ NEVER do połowy kwietnia. 

Co z rozdziałami spytacie? Będę się starała dodawać 1 na tydzień, może nawet dwa jednak nie obiecuje nic. Widzę jak strasznie rośnie w siłę, widzę swoich czytelników i tym bardziej jest mi trudno i przykro ale niestety muszę. 

PRZEPRASZAM
WASZA Nxxx