Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12

Do domu wróciłam około trzeciej nad ranem w świetnym humorze. Ciekawi dlaczego?

Po pierwsze w końcu udało mi się znaleźć moje przyjaciółki. Po drugie poznałam Diego, a po trzecie w ogóle nie myślałam o Thomasie. Bawiłam się cudownie z dziewczynami, nowo poznanym chłopakiem i Mike'em, który nareszcie nas, w sumie mnie, znalazł. Bez zbędnych słów podał mi jakiś napój i przywitał ze wszystkimi. I tak zaczął się jeden z najlepszych wieczorów w całym moim życiu.

A więc jak mówiłam wcześniej, wróciłam do domu około trzeciej nad ranem zmęczona, ale i szczęśliwa. Niestety moje szczęście nie trwało zbyt długo, bo przyśnił mi się brunet o zielonych oczach.

Początek snu był piękny, ale w pewnym momencie pojawiła się Monic i wszystko zniszczyła. Chłopak od razu odwrócił się w jej kierunku i na moich oczach namiętnie ją pocałował. W sumie wyglądało to tak, jakby chcieli się nawzajem połknąć lub coś w tym stylu. Kiedy w końcu się od siebie oderwali, wziął blondynkę za rękę i razem odeszli, a on nawet nie zaszczycił mnie ani jednym spojrzeniem.

Obudziłam się ze łzami w oczach i nie wiedziałam, co się ze mną działo. Tak bardzo chciałabym o tym nie myśleć, lecz nie potrafiłam. To było silniejsze ode mnie.

"Sam!" skarciłam się w myślach. "Ogarnij się i wybij go sobie jak najszybciej z głowy! Przestań się zadręczać i żyj własnym życiem!" I wiem od czego zacznę. Spojrzałam na okulary i przycisnęłam je do piersi. "Znajdę Cię, obiecuję."

Nagle usłyszałam pukanie, które wyrwało mnie z zamyślenia.

- Proszę - powiedziałam i przez niewielki otwór między drzwiami a futryną wyjrzały głowy moich kumpelek.

- Hej Sam - gestem zaprosiłam je do środka.

- Co tu robicie? - zapytałam, kiedy obie już siedziały na łóżku.

- Wpadłyśmy Cię odwiedzić - rzekła Jess.

- Jesteście kochane - uśmiechnęły się na moje słowa i mocno mnie uściskały.

- Jak Ci się podobała wczorajsza impreza? - spytała Bianca, gdy obie odsunęły się ode mnie.

- Na początku było drętwo, ale potem znalazłam was i bawiłam się wyśmienicie.

- A kim był ten przystojniak? - zaciekawiła się Jessica.

- Ma na imię Diego.

- I tyle? - dopytywała Bian. - Sam? - wbiła we mnie wzrok, którego, prawdę mówiąc, nie znosiłam.

- Fajnie się z nim bawiłam - przyznałam - ale nie myślę o nim w ten sposób.

- Czemu? - jakie one są ciekawskie. - Przecież jest mega przystojny, seksowny i po prostu boski! - zachwyciła się Jess.

- Bo mam kogoś innego na oku - powiedziałam w końcu.

- Tak, tak - odezwała się Bianca. - Ten właściciel okularów - lekko skinęłam głową.

- Ale jest jeszcze ktoś - dodałam po chwili.

- Kto taki? - obie spojrzały na mnie zaciekawione.

- Nieważne - rzekłam. - I tak jest już nieosiągalny, więc..

- No weź - jedna z przyjaciółek szturchnęła moje ramię. - Nie bądź taka tajemnicza.

- No dalej - dołączyła się Jess. - Powiedz kim on jest, abyśmy mogły mu dać nauczkę.

- Nie - ucięłam.

- Sam? - tylko nie te spojrzenia.

- No dobra - dałam za wygraną. - Zdradzę wam tylko imię - natychmiast się przybliżyły. - Thomas - szepnęłam i spojrzałam na przyjaciółki.

- Thomas? - przytaknęłam. - Ten z naszej szkoły? - znowu skinęłam głową.

- Podoba Ci się? - dopytywała Bian.

- To bez znaczenia - odparłam. - Jak już mówiłam, jest dla mnie nieosiągalny. I to się nie zmieni.

- Nie zrzucaj się od razu na straty - powiedziała Jessica. - A zresztą skąd to możesz wiedzieć? - zapytała. - Zawsze przecież może zerwać z tą dziewczyną.

- Wątpię.

- Dlaczego? - spytała Bian.

- Bo on chodzi z Monic.

- I co z tego?

- Kumpluję się z nią i nie mam prawa odbijać jej chłopaka. Nawet, gdybym chciała, to tego nie zrobię. Nie jestem taka i nie zamierzam mieć w niej wroga. Za dużo przeszłam w poprzednim życiu i nie mam ochoty tego powtarzać.

- Ale..

- Nie - przerwałam Jess. - Koniec tematu i więcej do tego nie wracajmy, jasne? - obie najpierw popatrzyły po sobie, a potem niechętnie przytaknęły na moją prośbę.

_______________

Dzień dobry!/Dobry wieczór!

Co tam u was słychać ciekawego?

Miłego czytania!

Buziaczki! 💋💋💋

Gwiastkujcie, komentujcie - będzie mi bardzo miło 💖💖

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro