Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 10 - Co za suka!!!

*Nel*

Dzisiaj jak zwykle obudziła mnie już gotowa do wyjścia Hermiona mówiąc

- Nel? Wstawaj za chwile zacznie się śniadanie

- Hm? Jeszcze 5 minut mamo - mówiąc to Hermi zaczęła się śmiać, że prawdopodobnie cała wieża Gryffindoru to słyszała - Co się dzieje czemu się śmiejesz? - zapytałam zaspanym głosem

- Nie ważne, idź się ubrać bo za 10 minut jest śniadanie

- No dobra już dobra, tylko mnie nie bij - powiedziałam z wyrzutem

Wchodząc do łazienki zaczęłam codzienną rutynę. Po umyciu się założyłam czarne obcisłe rurki, czarną bluzkę nad pępek i moje kochane czarne botki, później zrobiłam tylko makijaż i wyszłam. Hermiony już nie było bo przed wejściem do toalety powiedziała mi, że już idzie na śniadanie. Wychodząc wzięłam jeszcze ze sobą torbę z podręcznikami.

Szłam sobie w kierunku Wielkiej Sali, ale przechodząc obok starej,  nieużywanej klasy ktoś złapał mnie za nadgarstek i wciągnął do niej, z przerażenia chciałam krzyknąć, ale mój porywacz zatkał mi dłonią usta. Byłam tak wystraszona, że nie mogłam się ruszyć, w pewnym momencie ktoś się odezwał

- Hej Kochanie!

- Draco?! Przez Ciebie prawie na zawał padłam, a ty mi wyskakujesz z tekstem "Hej Kochanie!", jesteś okropny - powiedziałam oburzona

- No nie bądź zła na mnie

- No ok, wybaczam Ci, ale powiedz dlaczego mnie wciągnąłeś do tej klasy? - zapytałam z wyrzutem

- Chciałem się z Tobą zobaczyć - powiedział troszkę podejrzanie cicho

- A tak na serio? - zapytałam unosząc jedną brew

- To też prawda, a oprócz tego Parkinson się do mnie przykleiła, ale w pewnym momencie jej uciekłem i padło na tą klasę - odpowiedział głupio się szczerząc

- Co?????!!!!!!! Znowu jak ją zobaczę to przestawie jej i tak już wykrzywioną gembę - krzyknęłam wściekła i pobiegłam do Wielkiej Sali

- Nel?! Czekaj nie rób nic głupiego - wołał za mną, ale i tak go nie słuchałam tylko biegłam

Biegłam tak szybko, że po chwili stałam przed drzwiami Wielkiej Sali. Byłam tak podminowana, że nie otworzyłam drzwi normalnie tylko je kopnęłam z całej siły i rozejrzałam się za krzywym ryjem tego mopsa. W pewnym momencie spostrzegłam ją przy stole Ślizgonów jak się śmiała razem z Astorią i Dafne Greengraas. Mordując ją wzrokiem poszłam w jej kierunku i będąc już za nią ryknęłam

- CO TO MIAŁO BYĆ???!!!

Ona się odwróciła i z kpiącym wyrazem twarzy zapytała

- O co Ci chodzi?

- O to, że przyklejasz się do MOJEGO CHŁOPAKA TY SUKO!!!

- Nadal nie wiem o co Ci chodzi

Teraz już nie wytrzymałam, więc wzięłam ją za koszule i uniosłam do góry, a moje oczy momentalnie zrobiły się czerwone, co ją jak i innych przeraziło

"POŻAŁUJESZ TEGO TY SUKO. ZOBACZYSZ ZMIOTE CIĘ Z POWIERZCHNI ZIEMI I ZGNIJESZ W PIEKLE!!!!!" - wykrzyczałam w mowie węży

*Hermiona*

Siedziałam w Wielkiej Sali i rozmawiałam z Harry'm i Ron'em, aż w pewnym momencie do środka wbiegła rozwścieczona Nel i rozejrzała się po Sali szukając kogoś wzrokiem w pewnym momencie jej wzrok zatrzymał się na Parkinson przeraziłam się i chłopcy to zauważyli, więc zapytali

- Hermiona co się dzieje?! - zapytali równocześnie

- Przyjrzyjcie się, gdzie patrzy Nel

Oni spojrzeli na nią i na obiekt jej morderczego wzroku i również się przerazili, a Ron westchnął

- To nie skończy się dobrze

W tym czasie Nelka pobiegła w stronę stołu Ślizgonów, stanęła za plecami tego mopsa i krzyknęła

- CO TO MIAŁO BYĆ???!!! - warknęła w jej stronę

- O co Ci chodzi? - zapytała spokojnie Parkinson

- O to, że przyklejasz się do MOJEGO CHŁOPAKA TY SUKO!!! - ryknęła

- Nadal nie wiem o co Ci chodzi

O nieee! To na serio skończy się źle, oj bardzo źle! Jak pomyślałam tak się też stało, Nel nie wytrzymała i pociągnęła Parkinson za koszulę i uniosła do góry, a jej oczy zrobiły się mocno czerwone, przeraziłam się, ale jeszcze bardziej przeraziło mnie to co zrobiła potem, a mianowicie wykrzyczała coś w mowie węży, więc zapytałam się o to Harry'ego

- Harry co ona powiedziała???

Harry tylko westchnął i odpowiedział

- Ona powiedziała "POŻAŁUJESZ TEGO TY SUKO. ZOBACZYSZ ZMIOTE CIĘ Z POWIERZCHNI ZIEMI I ZGNIJESZ W PIEKLE!!!!!"- przetłumaczył, a ja się przeraziłam

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem rozdział się troszkę opóźnił, ale miałam w ciul roboty i nie dałam rady ogarnąć wattpada, ale mam nadzieję, że wam się spodoba ;)

SlytherinPrincess307

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro