~.20.~
Wyszedłem tylko na moment. Sklep był dwie ulice od mojego domu, ale jednak Marta miała już swoje lata i nie powinna chodzić z ciężkimi zakupami, gdy ja nie jestem w pracy i sam mogę po nie pójść. Ucieszyło mnie, że Jungkook bez problemu do mnie napisał.
W drodze powrotnej uważałem na jajka znajdujące się w jednej z reklamówek i myślałem o tym dzieciaku, który właśnie teraz szwędał się po moim domu.
Wpis z 27 listopada 2015
Pamiętnik Park Jimina
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro