/.18.\
Kookie starał sie nawet nie płakać, choć widziałem, jak boli go wszystko co ten zwyrodnialec robił jemu delikatnemu ciału.
Czułem jak wszystkie moje nerwy w ciele zaczynają tętnić życiem, sprawiając, że moje dłonie zaczęły sie trząść.
-Jungkook.. -szepnąłem pod nosem.
Tak bardzo nie chciałem go stracić.
Nie dałem rady nawet wstać z białej kanapy w moim salonie, co dopiero mówić o walce z Tae..
Pamiętnik Park Jimina
Wpis z 14 czerwca 2016
--------------------------------
Pierwszy raz proszę o komentarze.
One bardzo motywują, a mi sie to teraz naprawdę przyda🌸
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro