u n o.
Słońce schodziło z nad horyzontu. Na niebie pojawiły się pierwsze gwiazdy.
Siedziałam, przykryta kocem na schodach i patrzyłam, jak świat kładzie się do snu.
Moje myśli błądziły w jednym kierunku.
Zastanawiałam się czy dobrze zrobiłam wracając do miejsca, w którym wszystko się skończyło.
Moje uczucia nie były już takie same.
Ja nie byłam już taka sama.
Obok siebie miałam kubek ciepłej herbaty by ogrzać swój organizm przed zimnym powietrzem napływającym z nad morza.
Zrobiłam łyk napoju i poczułam, jak po moim ciele rozlewa się fala ciepła.
Uwielbiałam ten stan.
Nienawidziłam jednak, kiedy w takich momentach wracały wspomnienia. Moja twarz wtedy przybierała czerwonego koloru, z oczu spływały łzy, a ja zaczynałam płakać, jak dziecko.
Po śmierci mojej młodszej siostry wszystko się zepsuło. Moja rodzina się rozpadła, mama zachorowała, ojciec gdzieś wyjechał, a ja zostałam sama.
Dlatego wróciłam.
Chciałam poczuć to samo, co kiedyś.
Cieszyć się życiem, wziąść się w garść i spełniać marzenia.
Miało być dobrze.
Ale do mojego życia powrócił ktoś, o kim naprawdę chciałam zapomnieć.
Stał się moim sąsiadem, moim utrapieniem i moim powodem, przez który nie mogłam spać w nocy.
Nienawidziłam go.
On nienawidził mnie.
Jednak z niezrozumiałego powodu ciągnęło nas do siebie. Tam gdzie byłam ja - był on, a tam gdzie był on - byłam ja.
Kłóciliśmy się zawsze i wszędzie.
Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
Śmialiśmy się i płakaliśmy.
Lecz i to się skończyło.
Jeden mały błąd, zniszczył relację, ktora na swój sposób była wyjątkowa.
Czy da się ją odbudować?
W rolach głównych :
Barbara Palvin jako Angelica Enrique
Neymar jako Neymar Junior da Silva Santos
Jestem chyba uzależniona od pisania opowiadań o tym człowieku, więc bardzo serdecznie Was zapraszam na 'NEIGHBORS'
W sumie nie wiem, co dalej napisać, bo nie chce niczego obiecywać, dlatego nie napisze nic więcej xd
Mam nadzieję, że nie spieprzę tej książki.
Love ❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro