Jisung

- Elo jestem Hanka sranka - jakąś losza wnika nam do pokoju.
- siema siema o tej porze każdy wypić może - powiedziałem.
- Ake ty nje - Johnny.
- Twój stary pijany - powiedział Chenle.
- Nie akurat ja jestem pijany - powiedział Johnny.
- Aaa ok. Idzie ktoś - powiedziała sranka.
- Nie znam cie - powiedział Jisung.
- to poznasz
- gdzie idziemy
- stać do wiadra w miejscu publicznym jak Nikodem Czyżewski - powiedziała gurl ciągnąć mnie za rękę. Wsiedlismy na unocirna który ciągle srał i pojechaliśmy przed siebie
- Nawet tego nie skomentuje - powiedział Jeno.
______

HandziaPandzia