Doyung

- Uga buga - powiedział Mark.
- Co ty robisz? - zapytał Lucas.
- Uczę się miejscowego języka.
- Hej! A wiesz jak powiedzieć Mark po polsku? - zapytał Haechan.
- No jak? - Mark.
- Idiota - powiedział Haechan.
- ok zapamiętam - powiedział Mark.
- Czekaj co... A zresztą - Doyung.
- Szopa - krzyknął Yuta.
- Obora - krzyknął Lucas.
- Lidl - krzyknął haechan. Wszyscy popatrzyli na niego dziwnie.
- Myślałem że wymieniamy swoje ulubione miejsca - powiedział.
- Witojcie na Podlaskiej porceli - powiedział właściciel z wąsem uśmiechając się. Poszedł sobie zostawiajac nam klucze.
- Mamy się bać - zapytał Winwin.
- O masz lines? - zapytał Lucas.
- Kurde znowu zapomniałem - powiedział Winwin.