Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 26

[Ja] - A, że się znów zapytam. Czego będziemy się uczyć i ile ty się tego uczyłaś?

[Zecora] - Pomogę Ci odblokować twoje wewnętrzne ja jak już wcześniej wspominałam, a ja tego się uczyłam sama może z 5 lat.

[Ja] - Tak długo?!

[Zecora] - Tak i dla tego Ci pomogę.

[Ja] - Zadam jeszcze jedno pytanie bo trochę nie rozumiem. O co chodzi z odblokowywaniem mojego wewnętrznego ja?

[Zecora] - Jak by to powiedzieć. Każdy z nas ma swoje czakry, choć tylko nieliczni o tym wiedzą i to właśnie one są kluczem do wszystkiego.

[Ja] - Czakry?

[Zecora] - Czakry inaczej czakramy. Są to wirujące skupiska subtelnej energii, znajdujące się wzdłuż kręgosłupa od jego podstawy do korony głowy. Możemy wyróżnić siedem czakr: podstawy, krzyża, splotu słonecznego, serca, gardła, trzeciego oko i korony. Każda z siedmiu głównych czakr pokazuje życie i daną sytuację z innej strony, oraz pełni inną funkcję. Każda z nich posiada również inny kolor i inną moc jak i właściwość. Żeby posiąść ich energię musisz złamać swoje blokady, a ja Ci w tym pomogę. Rozumumiesz już?

[Ja] - Na pewno, więcej niż przedtem.

[Zecora] - To dobrze, ale zanim zaczniemy załóż swój naszyjnik, a Red obrożę.

[Ja] - Okej.

Powiedziawszy to sięgnęłam po przedmioty, które wzięłam ze sobą wcześniej. Nastepnie wyciągnęłam z jednego pudełeczka naszyjnik i założyłam go sobie na szyję, a z drugiego obrożę i założyłam ją Red.

[Ja] - To co zaczynamy?

[Zecora] - Może zanim to, to powiedz coś Redi dobrze?

[Ja] - Dobra. Red co ty na to, żebym Cię później narysowała?

[Red] - Jestem za.

Zdziwiłam się kiedy zrozumiałam mojego wilczka, ale cieszyłam się z tego powodu gdyż w końcu będę mogła z nią porozmawiać jak z szamanką czy z kimś z rezydencji.

[Zecora] - I co?

[Ja] - Ja, ja rozumiem co mówi Red.

[Zecora] - Widzisz mówiłam, że kiedy założysz naszyjnik i obrażę Red będziesz ją rozumieć.

[Ja] - Tak miałaś rację, ale to w sumie fajnie, że ją rozumiem, a czy ty też ją rozumiesz.

[Zecora] - W sumie to tak. Mieszkam tutaj już na tyle długo, że rozumiem już każde zwierzę, ale później jeszcze o tym porozmawiamy, a teraz może zacznijmy co?

[Ja] - Jasne.

Kiedy to powiedziałam zaczęłam trening z Zecorą. Na sam początek uczyła mnie jak się wyciszyć i oczyścić umysł ze wszystkich myśli gdyż to jest bardzo ważne przy dalszym odblokowywaniu czakr. Spędziliśmy tam chyba dobre popołudnie gdyż nie szło mi to za dobrze, ale powoli zaczynałam to łapać. Zaczynało się już trochę ściemniać i trzeba było wracać.

[Zecora] - Nie martw się za pierwszym razem nigdy nie wychodzi do tego potrzeba czasu i cierpliwości, a co najważniejsze determinacji.

[Ja] - Tak wiem tylko jak wiesz ten czas powoli zaczyna nam się kończyć.

[Zecora] - Jeżeli chcesz to opanować nie możesz się tym przejmować.

[Red] - Zecora ma rację nie możesz się tym tak przejmować, a poza tym pamiętaj zawsze będziemy Cię wspierać.

[Zecora] - Red ma rację.

[Ja] - Ty również masz rację, obydwie macie rację, ale może będziemy już wracać bo zaczyna się ściemniać.

[Zecora] - Ruszajmy zatem.

Kiedy to powiedziała wyszliśmy i zaczęliśmy kierować się w stronę domu. Będąc już w środku ogarnęłam siebie i Red, a następnie udaliśmy się do naszego pokoju.

[Ja] - Ciekawe co dzieję się teraz w rezydencji.

[Red] - Brakuje Ci ich prawda?

[Ja] - Nawet nie wiesz jak. Zdążyłam się już do nich przywiązać, a Tobie też ich brakuje mam rację?

[Red] - Absolutną. Nie myślmy na razie o tym tylko odpocznijmy po tym dniu. Dobrze nam to zrobi.

[Ja] - Jestem za, więc dobranoc Redi.

[Red] - Dobranoc Luna.

Powiedziawszy to Red położyła się na swoim legowisku, a ja poszłam w jej ślady i położyłam się do łóżka i nawet nie wiem kiedy usnęłam.

Dzisiaj znowu bez polsatu =-O. Co się ze mną dzieje, no ja nie wiem, a na tą część to tyle.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro