Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jak ciężko - HypnosyDreams

Słyszę wrzask fanek. Czuję, jak dreszcze przechodzą po moim ciele, a serce bije jak oszalałe. Czy na pewno jestem gotowy? Wszystko wydaje się takie samo, takie zwykłe, puste. Czy to nie szaleństwo, że mało kto zwraca uwagę na słowa? Ja próbuję przekazać uczucia, wzruszyć, rozbawić, zezłościć... ale ludzie i tak sobie z tego nic nie robią. Nie potrafią czytać między wierszami, ignorują ważne przekazy. Wsłuchuję się w bicie mojego serca, patrzę na to, co najbardziej mnie motywuje. Ale nic nie przychodzi mi do głowy... Dobry Boże, czemu? Czyżbym zapomniał, co robić? Po kolei krzeszę pojedyncze słowa. To nie to, pomyliłem się! Widzę zawiedzione twarze moich fanów. To co robię jest takie... płytkie? Bez sensu? Nie docieram do głębszych partii ciała, nie daję do myślenia, udaję. Nie potrafię robić tego z serca, wylać potoku słów, zaczarować słuchających. Wszystko jest takie jak zwykle. Pojawiają się kolejne myślowe drzwi, ale zaraz, przecież nie tędy droga! Nie mogę iść na skróty, poddać się, czekają na mnie ludzie! Dumnie unoszę głowę. Dałem radę tyle razy, czemu teraz ma mi się nie udać?! Robię to coraz szybciej, delikatne stukanie staje się coraz mocniejsze. Nieregularny rytm słychać już wszędzie. Gwałtownie zatrzymuję wylatujący ze mnie potok słów. To nie jest to, co kiedyś. Postanawiam wrócić do korzeni, przypomnieć sobie, jak to się wcześniej robiło. W myślach pojawia mi się kolejna droga. Staję przed sobą i wiem, że to ta właściwa, ta, którą powinienem był wybrać już na samym początku. Czuję, że powoli wracają uczucia, które mi dawniej towarzyszyły. Robię to dalej, a fani podpowiadają, jak kontynuować. Ale ja tego nie zrobię. Mam swoje zasady, kieruję się nimi. Kończę. Rozlega się najgłośniejszy okrzyk niezadowolenia, jaki słyszałem...

Ech... jak ciężko jest napisać coś na Wattpadzie...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro