Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3

Jeszcze 15 min dyrektor coś gadał ale nie słuchałam. Teraz czas na lekcje zapoznawczą z naszym nowym wychowawcą....

______________________________________

Czekamy już na  niego w klasie 10 minut i nadal go nie ma. Może się zgubił? W sumie bym się cieszyła gdyby się tak stało. Jaka ja jestem miła.

No dobra nie ma co czekać mój pęcherz daje oznaki a jego nie ma więc pójdę do łazięki.

-Dylan.- Szturchnełam śpiącego chłopaka na co on popatrzył na mnie zaspany.

- Ty pezlitosna kobieto.  Dlaczego mnie budzisz?

-Idę do łazienki jakby przyszedł Pan spóźniarski to przekaż że jestem w toalecie.

-Tak tak. Dobra. Idź. - Oj Dylan Dylan.

Wstałam po czym ruszyłam do drzwi gdy tylko byłam za drzwiami żuciłam się w stronę łazienki.

Po kilku sekundach wyszłam z toalety i szybko umyłam ręce po czym wyszłam z łazienki.

Jak szłam w stronę klasy słyszałam jak moje szpilki uderzają w płytki którymi jest obłożona cała podłoga w korytarzu.

Jednak zaciekawiły mnie odgłosy uderzające butów tuż za mną szybko się odwróciłam i zobaczyłam blondyna o niebieskich oczach.

Kurwa Paris nie zapominaj się to twój nauczyciel. Co zrobić. Boże debilko to nauczyciel powiedz dzieńdobry.

-Dzieńdobry. - Powiedziałam po czym chłopak a raczej facet.  Nie wiem ile on ma lat. No ale nie ważne. Chłopak uśmiechnął się do mnie i odpowiedział .

-Dzieńdobry.

Po tych słowach odwróciłam się i jak najszybciej popedziłam do klasy. Szybko zasiadłam obok Dylana a zaraz po tym wszedł nasz nowy nauczyciel.

Walnełam Dylana  łokciem w ramię po to aby się obudził a ten za to wydarł się na całą klasę.

-Ałaaa!!! - Wszyscy spojrzeli na nas wraz z nauczycielem.

-Coś ci się stało? - Zapytał nauczyciel. A ja odpowiedziałam  za Dylana.

-Nie nie kolega się tylko w ramię uderzył. - Uśmiechnęłam się a Dylan spojrzał na mnie z wściekłością i jednocześnie rozbawieniem.

Nauczyciel wrócił do biurka i powiedział.

-Więc tak od dziś będę was uczyć WF-u i będę waszym wychowawcą. Ale pierwsze musimy się poznać. Najpierw wy potem ja.  No to tak ja będę czytać po kolei osoby w dzienniku a wy będziecie wstawać i mówić coś o sobie.

Jakoż jestem 7 w dzienniku a przede mną są same plastiki to wiadomo trochę im to zeszło.

Zanim powiedziały jakie to one piękne i bogate jakie dobre dla innych co jest jednym wielkim kłamstwem.
Teraz moja kolej.

-Paris Jarson.- Powiedział nauczyciel na co ja wstałam i zaczęłam mówić.

-No więc jestem Paris ale wszyscy mówią na mnie P. J(czytaj: pi dżej) lubię jeździć na desce. - Koniec

-Tyle? -  spytał zdziwiony nauczyciel.

-Tak.

I koniec jeszcze za mną było kilku uczniów w tym Dylan a potem nadeszła chwilą na niego.

-No więc tak jestem Charlie Lenehan mam 21 lat mieszkam w.....

Dalej już nie słuchałam bo zanudzał.
Kilka minut później zadzwonił dzwonek. Szybko wyszłam ze szkoły po czym dostałam SMS od Dylana.

Od:Dyluś
Sorry słonko ale nie mogę cię odprowadzić do domu bo umówiłem się z niezłą dupą na mieście.

Do:Dyluś

Spoko dam radę. Tylko pamiętaj w dupe albo wcale haha.

Od:Dyluś
Idź zboczeńcu po kim ty to masz?

Do:Dyluś

Po tobie słonko.

Od:Dyluś

A no to jest  możliwe. Kończę pa pa.

Nie odpisałam mu już tylko ruszyłam w stronę domu.

W połowie drogi zaczął padać deszcz. Super ja to mam  szczęście.

Gdy tak szłam zatrzymało się koło mnie niezłe autko.  Gdy zauważyłam kto kieruje to autko.  Normalnie jestem zaskoczona czemu? Po co?

*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*

I jest.  Jeśli dziś dobijecie to dopiero jutro pojawi się rozdział.

20 wyświetleń +4 gwiazdki+3kom

#BaMbinoska

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro