Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

22

Jest 17:56 i teraz dobrze rozumiem słowa Leo. W ciagu tego dnia spotkałam Charliego z jakąś lalą chyba z 8 raz. Czyli mam rozumieć że wcielił swój plan w życie. Przerwał mi telefon.

-Halo?

___________________________________________________________________________

Ze zdziwieniem wsłuchiwałam się w głos Leo wydobywający się z telefonu.

-Paris chciałem cie przeprosić.Miałaś racje Charlie to dupek.Zaraz po powrocie do domu zadzwoniłem do niego a on chamsko i bardzo oschle próbował mnie olać albo przekazać mi żebym się odwalił.-Jak tego słuchałam zrobiło mi się go bardzo żal. No w końcu byli najlepszymi nie rozłącznymi przyjaciółmi.

-Ojjj Leo mówiłam. -Boże co ja mam na to poradzić.

-Wiesz co ! Pomogę ci w zemście na Charliem a nawet zrobię to z wielką przyjemnością.-Mimowolnie uśmiechnęłam się do telefonu.

-Może pójdziemy gdzieś jutro ? -Zapytałam.

-Czemu nie ...To o 14 w parku.-Achh jak ja uwielbiam tego głupka .

-Okey ...Eyyy??!!-Trzeba się z nim podroczyć .

-Hmm?-Odezwał się Leo.

-Czy to Randka ?-Uśmiechnęłam się cwaniacko.

-Może ale wiesz znamy się zaledwie tydzień ,czy to nie będzie pedofilstwo ? Czy coś?-Zaśmiał się do telefonu.

-Nie wiem ale wiem jedno ! Zawsze można uznać że to jest miłość od pierwszego wejrzenia .-Zaczęliśmy śmiać się nie opanowanym śmiechem. 

-Dobra to dobranoc i ten śnij o mnie i te takie tam. TYLKO BEZ +18-Krzyknął na koniec a mi mało uszy nie pękły.

-Okey i nawzajem i nie drzyj japy -Powiedziałam po czym się rozłączyłam.

Następnego dnia.

Zaraz po śniadaniu cała wskowronkach ruszyłaś sie nieco ogarnąć.

Czas szybko mi minął nim sie obejrzałam była godzina 13:40 szybko przejżałam sie w lusterku i powoli wyszłam z domu.

Kilka minut poźniej.

Zauważyłam z daleka Leo siedzącego na ławce. Szybko do niego podeszłam po czym z uśmiechem przywitałam się.

-Witaj Leośku. - Podniósł głowę po czym papatrzył na mnie z uśmiechem odpowiadając.

-Witaj księżniczko. - Wstał po czym mnie przytulił.

-To gdzie idziemy? - Zapytałam z uśmiechem.

-Idziemy szukać przygód. - Powiedział.

Swoim tekstem"Idziemy szukać przygód " zwiedziliśmy pół miasta.

Zmęczeni wróciliśmy do mnie do domu po czym Leo spytał.

-Czy mogę.....

_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

No wiec kolejna długa przerwa mam nadzieję że mi wybaczycie...

#SeulBi

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro