Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

****** Power *****

Byłam właśnie na zakupach by kupić siostrze prezent na trzecie urodziny .

Jest dziewięć lat młodsza o de mnie a jako ta starsza muszę być odpowiedzialna .

Rodzice są cały czas w pracy w firmie , jednak znajdują czas by się nami zajmować . By ich nie obciążać powiedziałam im że zajmę się Harumi a oni pogłaskali mnie po głowie .

Chciałam kupić jej pluszowego misia w którego się wpatrywała z wózka , z mojego kieszonkowego chciałam jej dać co będzie tylko o de mnie a nie pożyczone od rodziców .

Nasz wujek Artur obiecał zająć się siostrą dla tego miałam godzinę na zakupy .

Chodziłam i kupowałam rzeczy na imprezę , czyli serpentyny , balony i takie typu rzeczy .

Ujrzałam plakat z ninja , uwielbiałam ich są wybawicielami Ninjago City , chciałabym kiedyś ich poznać . Zamyślona nie zobaczyłam krzyków ludzi , w tedy gdy ktoś mnie uderzył barkiem ocknęłam się .

Byłam zdezorientowana nie wiedziałam co się dzieje jednak po zobaczeniu wielkiego węża zmierzającego w moją stronę zamarłam .

Stałam tak jak sparaliżowana , cała się trzęsłam . Wy puściłam zakupy zamknęłam oczy , poczułam ręce na mojej tali otworzyłam oczy zobaczyłam chłopca w moim wieku który miał czarną bluzę .

??- okej?

Pow- tak .

??- lepiej się schowaj .

Po tych słowach pobiegł w to zamieszanie , po niedługim czasie który zdawał mi się wiecznością usłyszałam
wiwaty to znaczyło że jest bezpiecznie .

Koniecznie muszę biegnąc do Harumi !

Jednak to co zobaczyłam zmieniło mnie ,
widziałam cały budynek w zgliszczach .
Opadłam na kolana nie ruszając się nie wydobywając ani jednej łzy , w tej chwili czułam się pusta w środku .

Ja miałam tylko jeden cel tylko jedno zadanie , po moim policzku wydobyła się łza potem druga i kolejna .

Z oczu wydobywał się monsun sam z siebie , zaczęłam się trząść moje ręce jak i ciało dygotało .

Co ja teraz poczne ?! Usłyszałam szybkie kroki .

Mam- Power ! Harumi !

Usłyszałam głos mojej mamy jak i taty .

Nie wiedząc jak zareagować schowałam się w zaułku przyglądając się jak rodzice nas szukają .

Ja nie ... Ja nie mogłam tam tak po prostu podejść , nie zniosła bym oskarżeń że to przeze mnie Harumi i Wujek nie żyją .

Dla tego postanowiłam odejść , nie wiem ile tak szłam .

Wszędzie była pustynia i piasek ja byłam głodna i wyczerpana , miasta już nie było widać . Jak ja mam sobie poradzić ? Jestem tylko dwunastoletnim dzieckiem , nie mogłam pracować nie mogłam wrócić do przeszłości .

Upadłam na piach z bezsilności ,

Pow- już bym wolała umrzeć !- wyszlochałam w piach na którym leżała moja spóchnięta od płaczu tważ .

??- nie powinnaś tak mówić kwiatuszku .

Po usłyszeniu męskiego głosu uniosłam głowę przecierając buzię rękawem bluzy .

Pow- kim .... Kim jesteś ?

??- kimś kto może wybawić cię z kłopotów i udręki - odpowiedział kucając przede mną .- chcesz ze mną pójść ? Zajmę się tobą - uśmiechną się lekko lecz jego uśmiech nie dochodził do oczów które były zimne jak lód .

Pow - t- tak - odpowiedziałam ledwo słyszalnym głosem .

Podał mi rękę a ja próbowałam wstać lecz potknęłam się i zamknęłam oczy.

Nie poczułam upadku a ręce które mnie podniosły .

Otworzyłam oczy i w tedy byłam w rękach mężczyzny .
Popatrzyłam się mu w oczy.

??- nie wiem co ci się stało ale ..- pogłaskał mnie po policzku - obiecuje że od teraz nie będziesz nigdy sama .

Dziwnie się czułam , niby to obcy a jednak poczółam spokój i dziwną senność .

Nie wiem kiedy zasnęłam.

Wiedziałam że od tej pory wszystko się zmieni że ja się zmienie .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro