Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

List

Nastał marzec a razem z nim powoli zbliżał się powrót Kuby. Hadżer wprost nie mogła usiedzieć na miejscu tak bardzo chciała zobaczyć swojego chłopaka.
W końcu w kalendarzu zaznaczyła datę 2 marzec. Co oznaczało 5 dni.
Po szkole Hadżer udała się na pocztę, ponieważ chciała wysłać list do chorej koleżanki.
Kiedy już miała wychodzić, pracownica poczty przywołała ją do siebie i powiedziała:
- List do ciebie
Zdziwiona dziewczyna podeszła i wzięła list. Spojrzała na kopertę i prawie zemdlała z wrażenia. To było pismo Kuby! Szybko rozerwała kopertę i czytała:
Kochanie, wracamy za kilka dni. Będziemy po południu na lotnisku. Czekaj przed blokiem o 15:30.

Hadżer zastanowiła się przez chwilę i smutno spojrzała na list. 7 marca wypadał w czwartek, a wtedy lekcje kończyła o 16:20. Postanowiła, że za wszelką cenę musi być przed blokiem, kiedy Kuba przyjedzie do domu.

W końcu nadszedł czwartek. Namówiła tatę na zwolnienie z dwóch ostatnich lekcji, czyli wiedzy o społeczeństwie i plastyki.
Po lekcji języka polskiego przytuliła na pożegnanie swoje przyjaciółki i jak na skrzydłach pobiegła do szatni. Zmieniła buty, założyła kurtkę i szalik i szczęśliwa wybiegła ze szkoły.
W komórce wypatrzyła, że autobus miała za 4 minuty, więc biegiem ruszyła na przystanek.
Dotarła pod blok kwadrans przed przyjazdem Kuby. Pobiegła do mieszkania i zostawiła plecak. Przez kolejne 10 minut krążyła przed budynkiem wpatrując czarnego Passata. W końcu na podjeździe przed blokiem pojawiło się ciemne auto. Kuba wybiegł z niego jak oparzony i mocno przytulił Hadżer. Dziewczyna wtuliła się w niego i płakała mu w ramię.
- Cii... Kochanie już jestem. Wróciłem

Na weekend Hadżer pojechała na wieś do siostry ciotecznej. Weronika była to dorosła kobieta z krótkimi kasztanowymi włosami i zielonymi oczami. Razem z mężem malutką córeczką mieszkali w niewielkim drewnianym domu.
Po wejściu do domu Hadżer od razu wyczuła zapach domowego rosołu.
Weronika zaprosiła ich do środka. Hadżer przyjechała tylko z tatą, który jeszcze tego samego dnia miał wrócić do domu. Po obiedzie kobieta zaproponowała, że pokaże dziewczynie "Ciemny dom". Tak nastolatka nazywała dom obok. W tym domu od 13 lat nikt nie mieszkał. Po drodze Weronika opowiedziała brunetce wszystko dokladnie:
- Tydzień temu przyjechała tu bardzo miła rodzina. Państwo Gardinerowie. Pan Gardiner jest kierowcą tirów a pani Gardiner pracuje w szpitalu, w laboratorium. Mają też piętnastoletnią córkę - Emilkę. Myślę, że ją polubisz.
- Na pewno - odpowiedziała Hadżer i stanęła zszokowana. "Ciemny dom" wyglądał teraz jak z bajki. Żółta elewacja, białe firanki w oknach i piękny zielony ogródek.
Jednak nie wiedziała, że z Emilką będą miały tyle wspólnego. Po krótkiej rozmowie stały się najlepszymi przyjaciółkami. Z bólem rozstały się po dwóch dniach.
Była sobota kiedy Hadżer wróciła do domu. Następne dni spędziła na wyczekiwaniach na przyjazd Kuby. W końcu nadszedł ten piękny dzień. Spotkali się dopiero przed blokiem. Kuba wysiadł z samochodu. Kiedy ujrzała jego piękne zielone oczy i uśmiech to łzy napłynęły jej do oczy. Podbiegła do swojego ukochanego. Była to scena jak z jakiegoś romantycznego filmu. On ocierał jej łzy a nastolatka wisiała mu na szyi. Potem nadszedł czas na pocałunek. Pocałunek pełen miłości i czułości oraz tęsknoty. Matka Kuby patrzyła na nich z uśmiechem. A Zuza - jego siostra miała łzy w oczach. Wtedy podeszła do nastolatków i powiedziała:
-Przepraszam. Bo to przeze mnie musieliście się rozstać.
- Najważniejsze, że jesteś zdrowa - odpowiedziała dziewczyna
Potem Kuba zaniósł bagaże do domu. Pod wieczór wybrali się na romantyczny spacer. Z przykrością rozstali się przy drzwiach mieszkania brunetki.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro