Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kłótnia

- Co ty sobie myślisz? Ile ja ci będę dawała jeszcze tych szans?! Jesteśmy ze sobą już tyle, a ty wciąż nie możesz mi zaufać?
- Hadżer to nie tak...
- Nie tak? A jak?
- Zrozum. To mój najlepszy kumpel nie mogę uwierzyć w to, że...
- Że pobił swoją dziewczynę? Mówiłam ci to od dawna, ale ty jak zwykle ufasz bardziej kumplowi niż własnej dziewczynie. Wiesz, zastanów się nad tym - Krzyknęła i wściekła wyszła ze szkoły.

To była jedna z poważniejszych kłótni od początku ich związku. Jednak Hadżer nie dała już rady. Wybuchła. Co się takiego stało?

Miesiąc temu dziewczyna zauważyła na ciele swojej koleżanki siniaki. Aśka, bo tak jej na imię, nie chciała się przyznać skąd te siniaki. Hadżer wpierw podejrzewała o to jej brata, ale gdy zobaczyła jak Aśka i Jurek kłócą się przed szkołą była pewna kto jest odpowiedzialny za jej obrażenia. Od razu poinformowała o tym Kubę:

- Kuba, ale naprawdę ich widziałam
- Hadżer, to że my się nie kłócimy nie znaczy, że wszyscy tak robią. Nie wierzę, że Jurek bije Asię
- Ale...
- Hadżer, proszę...

I tak minęło kilka dni. Nastolatka bacznie obserwowała parę znajomych.
W poniedziałkowe popołudnie dziewczyna zobaczyła jak wściekły Jurek chwycił za rękę Asię i prowadził ją szkolnym podwórkiem w stronę zielonych krzewów, które rosły wzdłuż alejki prowadzącej do wyjścia ze szkoły. Brunetka pobiegła do szkoły i widząc na szkolnym korytarzu Kubę, chwyciła go za rękę i wyprowadziła z budynku. Nastolatek zdezorientowany patrzył zdziwionym wzrokiem na Hadżer i dał się jej poprowadzić jasnym chodnikiem. Nagle Jurek zamachnął się i uderzył Asię w twarz. Chłopak brunetki rzucił się na pomoc i odciągnął wściekłego przyjaciela. Hadżer przytuliła koleżankę i kazała jednej z uczennic pobiec po nauczyciela.
Przybiegła pani Wójcik - matematyczka znienawidzona przez wszystkich uczniów.

- Kowalczyk! Do dyrektora!
- Ale Kuba też brał w tym udział
- Wszystko wiem. Kuba bronił Asię, więc nie poniesie konsekwencji. Do dyrektora!

Nastolatek z wrogim spojrzeniem udał się w stronę szkoły. Hadżer i Asia udały się do pielęgniarki, a Kuba szedł za nimi nie wiedząc jak przeprosić nastolatkę.
Kiedy Asia siedziała w gabinecie Hadżer spojrzała ze smutkiem na chłopaka i powiedziała:

- Wybacz, ale nie jestem pewna czy powinniśmy to wszystko dalej ciągnąć
Brunet osłupiał, ale ze spokojem i smutkiem odszedł. Musiał coś wymyślić, aby dziewczyna znów mu zaufała.

Brunetka wróciła do domu w okropnym humorze. Od razu po powrocie zamknęła się w pokoju i długo płakała. Miała wszystkiego dość. Chciała zniknąć.
Rano ruszyła ze zmęczoną twarzą do szkoły. Miała nadzieję, że nie spotka Kuby.
Wchodząc na teren szkoły zobaczyła nastolatka z bukietem kwiatów. Chciała go ominąć, jednak ten ją zatrzymał. Hadżer spojrzała na niego ze złością i wyrwała swoją dłoń z jego uścisku mówiąc:

- Daj mi spokój
- Hadżer, proszę. Porozmawiamy
- Nie mamy o czym
- Hadżer!

Nastolatka odeszła, jednak chłopak dogonił ją. Kwiaty rzucił za siebie i złapał dziewczynę w stylu panny młodej. Brunetka zdziwiona jego zachowaniem zaczęła krzyczeć, natomiast brunet zaczął się śmiać i powiedział:

- Nie puszczę cię tak łatwo. Za bardzo Cię kocham
- Ja ciebie też, ale ufaj mi bardziej
- Zawsze

Para uśmiechnięta ruszyła do szatni.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro