Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

∆28∆

//Mal//

Więc tak, dzisiejszy dzień był nudny zarówno jak i trudny.

Opisze go w pamiętniku to może będzie mi łatwiej.

*Mal piszę w pamiętniku*

Więc, dzisiaj mój dzień był troszeczkę nudny, no bo chyba wiadomo, że ciągłe leżenie w łóżku fajne nie jest.

Był dzisiaj u mnie ojciec na chwilę, ale pokłóciłam się z nim, ponieważ, gdy był u mnie to na początku na spokojnie spytałam go dlaczego mnie okłamał z tym zdjęciem, a on równie spokojnie odpowiedział, że nie okłamał, a ja krzyknęłam mu, że mama mi powiedziała, że wziął drugi egzemplarz tego zdjęcia, a on odkrzyknął, że nie muszę się wtrącać w jego sprawy, a następnie wyszedł trzaskając drzwiami.
Gdy mój ojciec wtedy wyszedł z mojego pokoju to zaczęłam płakać, bo nigdy taki nie był, i czy to może ja jestem jego ciężarem? Czy, gdyby nie byłoby mnie tu to by mógł prowadzić normalne życie z Persefoną i z Hadi'm? Zapewne by tak było.
Zawsze wiedziałam, że lepiej by było dla każdego, gdybym ja zniknęła.

Gdy się trochę uspokoiłam to zadzwoniłam do Evie i opowiedziałam jej wszystko, a ona mnie na szczęście uspokoiła mówiąc, że nie mogę płakać, bo jestem silna, i że nie mogę się poddać i to lekko podniosło mnie na duchu. Evie, chciała również przyjść, ale powiedziałam jej, że będzie lepiej, gdy dzisiaj sama zostanę i się uspokoje.

Trochę później po tym wszystkim wzięłam z mojej szafie nocnej, (która jest obok mojego łóżka) nożyk i miałam zamiar zrobić sobie parę kresek, ale w ostatniej chwili się powstrzymałam.

~~~~~~~~

Witam, witam!

Podoba się rozdział?

Nie zapomnijcie, aby zostawić komentarz i głosiik na ten rozdział!

💜💜💜💜💜

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro