Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 13

TIME SKIP

~~ Pov. Naruto ~~

Idziemy już bardzo długo. Z nieba leje się żar ale ja tam nie jestem zmęczony.

Nagle moją uwagę przykuła kałuża to dziwne przez ostatnie kilka tygodni nie padało.

Spokojnie ominęliśmy kałuże ja udawałem, że zupełnię ją ignoruje. Kakashi i Sakura Napewno się nabrali uważają mnie za idiote.

Nagle obok nas świsną kunai wzdrygnałem się. Metalowe ostrze wbiło by się w twarz Tauzuny gdyby nie refleks Sasuke.

Odwróciłem się napiecie w naszą stronę szła dwójka mężczyzn.

Nie wyglądają mi na zwykłych rabusiów pomyślałem.

Bez chwili zastanowienia rzuciłem się na jednego z nich Sasuke zaczął walczyć z drugim.

Po sposobie walki zrozumiałem, że to wykfalifikowani shinobi i korzystając z 0.10 swoich umiejętności nie pokonam swojego przeciwnika.

W pewnym momencie ten typ użył jakiejś dziwnej techniki ja uskoczyłem ale trafiła ona w mój plecak który rozpadł się na proch.

~ Młody użyj rasengana

~ Hai

Odskoczyłem na kilka metrów i krzyknąłem

- Kage Bushin no Jutsu

Obok mnie pojawił się mój klon i zaczął formować na mojej ręce niebieską kule z chakry.


Wiem, ze nie wygląda najładniej ale próbowałam jak najdokładniej to zakolorowax tak aby nie wyglądało jak kupa więc sorki jeśli komuś nie przypadnie do gustu.

- RASENGAN - krzyknąłem odwołując klona i rzuciłem się do ataku.

Uderzyłem typa w brzuch tak mocno, że aż poleciał w tył.

Zemdlał.

Odetchnąłem.

Rasengan jest dosyć trudny do wykonania. Kurama mi powiedział, że jest to autorska technika mojego taty.

Spojrzałem na drugiego wrogiego shonobi Sasuke się nim zajął i z tego co widzę Uchiha zaraz go pokona.

Kakashi przyglądał nam się czujenie z boku.

Sakura nic nie zrobiła no co za zdziwienie.


TIME SKIP PO WALCE


- ok ale zanim pójdziemy dalej pan Tauzuna ma nam chyba coś do powiedzenia? Czyż nie?

Pomijam tą rozmowę bo jest taka sama jak w anime.

Więc oni teraz będą spać w lesie w namiotach bo jeszcze nie dotarli na miejsce

Zapraszam :

Siedzę sobie na gałęzi i odpoczywam. Reszta osób rozkłada namioty i ustala warty.

Nietety mój plecak został zniszczony przez tego faceta. Co za dupek.!

~ Ja na twoim miejscu bym mu dziękował może dzięki temu będziesz spał z Sasuke ( ͡° ͜ʖ ͡°)

~ Co. Nie Kurama co ty gadasz!

W tym momencie usłyszałem czyjeś wołanie

- Młotku długo tam jeszcze zamierzasz siedzieć? - to Sasuke stanął pod drzewem i gapi się na mnie.

- a co zabronisz mi? - spytałem tylko po ty o aby go zdenerwować

- rzebyś wiedział - odparł zadziornie chłopak i kilka sekund później siedział już na gałęzi obok mnie.

Zdziwiło mnie to trochę, ale nie dałem po sobie niczego poznać.

- Ustaliliśmy warty Młotku ty będziesz przez pierwsze 2 godziny.

- um.. Tak jasne dattebayo - odparłem z uśmiechem.

Nie wiem czy to tylko moja paranoja ale wydawało mi się, że Sasuke unika ze mną kontaktu wzrokowego.

Może znowu go czymś zdenerwowałem. Zrobiło mi się trochę przykro, bo do tej pory nie miałem ludzkich przyjaciół.

Nie wiem jak się zachowywać. Ech... Nieważne ten Drań właśnie bez słowa sobie odszedł.

TIME SKIP WIECZÓR / NOC


- Dobrze Naruto my idziemy spać obudź Sasuke na zmianę za dwie godziny - powiedział Kakashi po czym udał się do namiotu.

Sakura i Uchiha poszli w jego ślady.

Usiadłem sobie na gałęzi drzewa i za pomocą chakry wyostrzyłem wszystkie zmysły.

- To nie będzie ciekawe zajęcie - mruknąłem pod nosem.

Nagle zorientowałem się, że moje myśli z niewiadomych przyczyn bez mojej zgody zaczęły krążyć wokół ciemno-okiego Uchihy.

Ostatnimi czasy zacząłem zwracać na niego więcej uwagi nie rozumiem tego.

Sasuke jest słodki i uroczy ale......

CHWILA

Czy ja naprawdę o tym pomyślałem?!

Wtedy jak na złość przed oczami pojawiła mi się jego zarumieniona twarz.



Cholera jasna niech cie Uchiha.

Nagle doszła do mnie przerażająca myśl,

A co jeśli ja się..............





































































Nie no nie przerwę w takim momencie :}































































........ w nim zakochałem!!!






Witam ten rozdział jest pisany z okazji ponad tysiąca wyświetleń na tej książce.

Bardzo bardzo dziękuję.

W tym tygodniu miały być 2 rozdziały ale wyszły  3.

Czekajcie na następne i dzięki, za gwiazdki i komentarze.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro