Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Niespodziewaliście się mnie kur*a! haha!

Oto specjał... ( ͡° ͜ʖ ͡°). Więc tak... niezwracaj uwagi na tego lenny faca ponieważ i tak go zobaczysz kilka razy w tym oto specjale z BARDZO oryginalną nazwą xD

*Dante
-Musimy się semścić Nero!
Powiedziałem do chłopaka
-Ale Dante, przecież wiesz że Nilo chronią te ziomki, i co tu zrobić?(Co zbierają poziomki! XD musiałam)
Zapytał
-spalić ją ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powiedziałem dla żartów
-Cośty! Aż takim idiotą niejestem żeby spalić kuzynkę... ale wiesz co? Mam lepszy pomysł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zrobił dramatyczną pałze (podczas gdy to pisałam, mój kochany tablet (wyczuj ten sarkazm...) chciał zmienić tą "pałzę" na "pałę"... A oto dowód:

Kurczę teraz zauważyłam że na drugim miejscu jest też "pałąę"o co temu tabletowi

kaman?)

-*facepalm* Ale ja...
Nie dał mi dokończyć
-Przebierzemy ją za... *zagląda do swojej torby**wyrzuca z niej z 2000 kostiumów+(ileśtam masek)* Nie, królik odpada... koń, też nie... A może to!  Nie, Nie pasuje do niej... Dante weź pomóż!
Powiedział do mnie
-Nah... Nie chce mi się... weź wygrzeb jakiś obciachowy strój... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpowiedziałem
-Mam! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Krzyknął i popatrzył na mnie z tym jego złowieszczym uśmieszkiem
-Co masz?
-No obciachowy strój? Chciałeś to masz!
Powiedział po czym rzucił we mnie strój jakiegoś psa z obrożą i smyczą...
-Eh... ale chodź sam jej tego nieubiore!
-Nah... Nie chce mi się patrzeć na jej ciało, ale wiesz ty możesz, jeśli chcesz... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Boże! Czy ten dzieciak nie rozumie że powiedziałem to dla żartów? Eh jak ma zrozumieć?! Przecież zamiast tego mu powiedzieć, przywaliłem sobie facepalma!
-Neroooooooooooo! Chodź tuuuuuuuuuuu! Powiedziałem to dla żartów!
Krzyknąłem
-Meh... ale założymy jej to na ubranie, co nie?
Z jakim idiotą muszę żyć, jeju!
-Tak! Boże święty co z Ciebie za nieogar!
-Taaaa... mów se co chcesz... ale pamiętaj że to ty powiedziałeś że ciąża to choroba... (on to kiedyś napisał, w sensie Dante jako mój kuzyn XD, i no powiem tyle, śmiechu było dużo a ja mu od dzisiaj będę to (ponownie muchachacha) wypominać tyle że, ze złowieszczym uśmiechem i śmiechem xD)
-Ojeju! Przecież kobieta wtedy wymiotuje... I jak tu tego nienazwać chorobą?
Próbowałem się bronić
-Aha, czyli że my jesteśmy wirusami, czekaj nie, takimi jakby tasiemcami co wywołują chorobę u kobiety?
Oj to przesadził -.-
-Ty se niepozwalaj gówniarzu! Jestem o 4 lata starszy!
-Idziesz do niej czy nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpowiedział
-No idę, idę, poza tym to ciocia powiedziała że Nilo jest w domu... -.-
- -.- niemogłeś wcześniej? Bierz skuter!






Dramatyczna pauza (wiem że wcześniej napisałam pałza... XD







-To jest rower... geniuszu!
-Skuter! Ale głupek z Ciebie! XD
Pojechaliśmy do cioci na rowerach... xD ale Nilo tam Nie było... okazało się że jest z Juoni i koleżanką Juoni+bratem tej koleżanki na pizzy (szczerze to mam do niej złośliwe pytanie... 😈😈KIEDY W KOŃCU DO NIEJ ZADZWONISZ?! (A oto jej miną 😐😑😡)  A tak poza tym to pozdrawiam siostrę Black_Rose_Sister część siostrzyczko (ty musiec wyczuć ten sarkazm -.-))
-Co tu się odjaniepawla! Co to za pizza bez nas?!
Powiedziałem z uśmiechem na twarzy
-Ty Krzy... Dante przestań, bo dla Ciebie już ratunku niema... I tak nieprzytyjesz patyku! Więc sorry
-Niebądź taka sztywniara, jak ten chłopak Jul... Juoni...
-Muszę ci coś powiedzieć chłopcze... mam na imię Reiji, i niejestem sztywniakiem!
-Oj jesteś...
Zaczęła się rozmowa pomiędzy Juoni a ty Reijim
-Niejestem!
-Jesteś!
-Wygrałaś! Ale ja się zmienie! Wczoraj poszłem na imprezę do klubu z Laito, i się upiłem! Ale Shu nas zabrał... chyba Shu...
Popatrzyłem na Nilo z miną "Serio?"
-No Dante czego? Bo jeść to ty tutaj chyba nieprzyszłeś...
-No nie... chodź do babci...
-Nah... niechce mi się... zanieś mnie
Wyciągnęła do mnie ręce po czym popatrzyła na mnie z błagalnym wzrokiem
-pff... Nero... *podnosi Nilo* idziemy
Powiedziałem
-To ja ideeeee! Zaraz wracam czekajcie tutaj...
-Ok
Odowiedziała Juoni
Weszliśmy już do babci
-Musiałeś tak stękać? Aż tak grubą niejestem...
-Jeteś, na tyle alby mi kręgosłup połamać...
Powiedziałem po czym wyciągnąłem ten kostium
-I co z tym zrobisz? Założysz mi to coś? Pff... życzę powodzenia
-To jest ZEMSTA!
Krzyknąłem po czym ja i Nero ją w to braliśmy
-Serio? To ma być ta semsta?
-Jeszcze nie... A teraz selfie... *Dźwięk robienia zdjęcia**flesz(?)* i na onstagrama!
-Niepolubie tego... -.-
Powiedziała
-Oznaczoną osobą jest... NiloMinikami (Tak naprawdę to się na instagramie się nazywam natii_wariat)
-O ty!... -.-
-A teraz możesz wracać, to pa!
-Niedaruje ci tego! A tak pozatym to niemogę wracać bo trzymasz moją smycz! Puść!
Zaczęła się wyrywać lecz ja byłem silniejszy, i dobrze
-To chyba musisz wracać ze mną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Popatrzyłem na nią, ona na mnie, a potem na Kou'a... zaraz co?!
-Jestem Kou! Muchachacha!

-Spadaj Kou!
Chłopak popatrzył na mnie po czym powiedział
-Czemu ona może być pieskiem a ja niemogę być kotem?!
-Kou! Spadaj!
Nero na niego popatrzył z wi-fi na czole a Kou na nas syknął i uciekł
-I ty na mnie mówisz że jestem debilem?
-Bo jesteś!
-Idziemy? Bo chce jeść!
Krzyknęła Nilo, więc poszliśmy do nich, wszyscy zaczęli się śmi idzę że teraz mówienie na ciebie Bitch-Chan, ma sens ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Powiedział Laito... (jakby ktoś nie wiedział Bitch oznacza Suka... -.-)
Siedzieliśmy tam z dwie godziny po czym już poszliśmy do domów...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro