Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Deadpool

Tym razem chciałyście Pool'a więc proszę bardzo...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

1.

- Miłość, to coś pięknego. Sprawia, że cały świat pachnie, jak ten kwiatek, więc trzymaj, ją mocno, nigdy nie puszczaj i nie popełniaj mojego błędu, jasne? Inaczej świat będzie śmierdział jak tłusta baba po sesji jogi. - Wade

- Czyli jak? - Taksówkarz

- Dwaj żule walący się w oszczanym bucie. - Wade

2.

-Kurna! Moje naboje! - Wade do siebie

3.

- Należy się 27,50. - taksówkarz

- Nie nosze portfela do pracy. Wypycha mi strój. - Wade

- Oh. - Taksówkarz

- Może być piątka? - Wade

- Ok. *przybijają piątkę*- Taksówkarz

- Wesołych! *wychodzi z taksówki* - Wade

- I wesołego kwietniowego wtorku dla pana, panie Pool. - Taksówkarz

4.

- Witam. Ale numer, co? Ciekawi was komu musiałem obciągnąć, żeby dostać własny film? Nie powiem, ale jego imię rymuje sie z "Polwerin" i musze przyznać, że ma tam niezłą parę jajek prosto od emu. - Wade do nas, oglądających film

5.

- Kurna. Wyłączyłem piekarnik? - Wade do siebie, podczas walki na autostradzie

6.

- Zara! Wiecie, czemu czerwony strój? Żeby złole nie widzieli krwi. Ten gość, czai brazowe spodnie. - Wade do ludzi Ajax'a

7.

- *ogląda dziurę, po kuli* Szlag! Sukinsyn! *strzela w niego, nie trafia* 10! Cholera! *strzela, nie trafia* 9! Kurna! *znowu nie trafia* 8! W dupę! *Facet na motorze odjeżdża* Zły Deadpool. *strzela innemu facetowi w łeb* 7! Dobry Deadpool - Wade do siebie podczas walki

8.

- *Wciąga dym z pistoletu* Będę do tego trzepał. - Wade

9.

- Francis! *podchodzi krokiem małej dziewczynki do samochodu i otwiera drzwi, nikogo nie zastaje* Do fiuta Wacława! - Wade

10.

- Chłopak wam pewnie mówił, że to film o super-bohaterze, a ten typ właśnie nadział drugiego, jak jebany szaszłyk. - Wade do oglądających

11.

- W zasadzie, to zabójstwo, ale od zabójstw zaczynają się najlepsze romanse, takie, jak ten. Żeby go opowiedzieć cofniemy się do czasów, zanim wciskałem dupcię w czerwone rajtki. - Wade do oglądających film

12.

- Co podać? - Luis/Barman

- Zrób mi gałę. - Wade

- Tez bym chciał. - Luis

- Mówię o drinku. - Wade

13.

- *facet przechodzi, obok Wade'a i Vanessy* Dymałbym. - Facet

- Przeproś, albo... - Wade

- Właśnie tłusty Gandalfie. - Vanessa

14.

- Poproszę limitowany pierścień Voltrona. *kładzie kupony na ladzie* Długo ostrzyłem na niego kły. - Wade

- Ja poproszę gumkę. - Vanessa

- Jest pan obrońcą planety Aurus, a pani może ścierać cos napisane ołówkiem. - Facet w barze z grami

15.

- Wezmę cię na barana, jak Luke Yodę. - Wade do Vanessy

16.

- Gdzie schował się stu kilowy wór kutasów imieniem Francis? - Wade do siebie

17.

- Zaraz zrobię ci to, co Limp Bizkit zrobił mu w latach dziewięćdziesiątych. *uderza ręką w przyrodzenie Colossus'a* Tata? *Colossus rzuca nim w samochód* Chyba przyznacie, że wszystko kolosalnie się popierdzieliło. - Wade do nas

18.

- A ty kto? - Wade

- Nastoletnia Głowica Negasoniczna. - Ellie

- Kurna. Najlepsza ksywka świata. Jesteś jego przydupasem? - Wade

- Nie, uczennicą. - Colossus

19.

- [...] Chodź po dobroci. - Clossus

- Ty chromowany blacho-ciągu! poważnie chcesz to spieprzyć? Wierz mi, ten *wskazuje Ajax'a* stękający kutafon sobie zasłużył. - Wade

20.

- Dołącz do nas i bądź bohaterem. - Colossus

- Jeśli zechcę zostać miłym gównojadem i siedzieć z innymi mazgajem na ranczu "Nibylandia" u jakiejś obleśnej łysej pały, która wygląda, jak szef sekty. Tylko wtedy wyślę wesolutka notkę. Do tego czasu, nie właźcie mi w drogę, albo spiorę, jak burą sukę. - Wade

- Wade. - Colossus

- Hej! - Ellie

- Japa Shiney. - Wade

- Dead-Ciul! - Ellie

21.

- Spadłem na dno. Gdy życie pierdzieli się tak, że aż zapiera ci dech, wszystko zwykłe, sprowadza się do jednej, złej decyzji. Tej, która posłała cię do pierdziszada. - Wade do nas

22.

- Wreszcie sięgnął pan dna? - Jared

- Tylko mnie nie wydymajcie. Robię to dla kogoś. - Wade

- Oczywiście. - Jared

23.

- Damulka nie powinna być słabsza? Pewnie masz ptaka. - Wade do Angel

24.

- Nie może być twardy, jeśli ma na imię Francis. - Wade

- Francis? - Facet mutant

- Tak sie nazywa. Ajax'a wziął od płynu do naczyń! - Wade

25.

- Ty pierdzielony sadysto! - Wade do Ajax'a

26.

- *zdejmuje kaptur* Podoba ci się? - Wade

- Oł. Wyglądasz, jak dzieciak awokado i jeszcze starszego awokado. - Luis

27.

- Będę ścigać jego kaforów, aż któryś go zdradzi. Karzę mu to odkręcić, a później strzelę mu w łeb i wydymam otwór! - Wade do Luis'a

28.

- Krew złazi z sodą i cytryną, albo łaź w czerwonym ćwoku. - niewidoma Al.

29.

- Bardziej seksistowsko was sprać, czy nie? *ładuje broń* Już mi się pierdzieli! - Wade do dwóch dziewczyn

30.

- *facet ucieka przed nim po lodzie, a ten jedzie za nim maszyną do wygładzania lodowiska* Gadaj, gdzie jest twój szef, albo zginiesz! Za pięć minut! - Wade do faceta

31.

- Sukinsyn! - Wade

-Czekaj. - Louis

- Mlaskający kutasy zasrany kondom! Kurwa {razy, yyy... dużo} - Wade

32.

- Leć po blacharza. - Wade do Ellie

33.

- Co to za błyszczący typ? - ten sam taksówkarz

- Błyszczący, ale zabójczy. Mój ziomek z chromowanym ptakiem. zgodził się pomóc. - Wade

34.

- No to napierniczamy! *pociera dłonie* - Wade

35.

- Będzie skok. Skok Super-bohatera. *Angel zeskakuje* Jest skok! *klaszcze* - Wade

36.

- Dojeb jej! - Wade

- Grzeczniej. - Colossus

- Ssij pałki! - Wade

37.

- *pokazuje 👉👌* - Wade

- Kutasie! - Vanessa

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Deadpool może być? Podobał się? Mam nadzieję, że tak. 😊

Jaki teraz film mam wziąć teraz pod lupę?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro