97. Mam gejradar, zaufaj mi
W celu ułatwienia, projekty strojów wspomniane w rozdziale, umieszczam bezpośrednio w momencie, w którym pojawiają się w rozdziale.
Pedro, na otwarcie zgrupowania, zebrał wszystkich w sali konferencyjnej, dostępnej na terenie hotelu, a jego dość pokerowa mina sprawiała, że zawodnicy nieco bali się tego, co zaraz nastąpi.
- Wszyscy? - spytał, kiedy do sali wszedł Haritz.
- Liczba się zgadza - odparł Markel de Cervantes, czyli główny trener drużyny po szybkim przeliczeniu zawodników.
- Okej, zaczynamy - stwierdził mężczyzna. - Navaares, Novak i Winchester, do mnie proszę.
Cała trójka spojrzała po sobie zdezorientowana, bo wiedzieli co ich łączy, ale nie wiedzieli o co chodzi ich szefowi. Niepewnie wyszli przed szereg, stając obok właściciela grupy.
- Wszyscy wiemy, co łączy tę trójkę. Czy ktoś jeszcze chce stanąć obok? - spytał Pedro. - Inaczej: czy któryś z was jest gejem, bi, pan lub aseksualny i nie ogłosił tego jeszcze publicznie?
Nikt nie zareagował.
- Nie bójcie się, jesteśmy jak rodzina. Wszyscy są tolerancyjni. Wiem przynajmniej o dwóch osobach.
W tym momencie wstało czterech zawodników. Pośród nich nie było jednak Hernana - wstali Mike, Julian i obaj Hiszpanie o imieniu Miguel, co chyba nieco zaskoczyło Pedro. Stanęli obok trójki swoich kolegów.
Pedro chciał coś jeszcze powiedzieć, ale w tym momencie Hernan, na którego Cas patrzył się nachalnie przez cały czas, poddał się i również dołączył do kolegów.
- Ósemka - podsumował Pedro. - Trochę mnie to zaskoczyło, panowie, chociaż nie powinno - stwierdził, patrząc ma resztę. - W dwa tysiące piątym roku, Międzynarodowa Unia Kolarska, podczas śledztwa dopingowego, poza licznymi wpadkami, odkryła jeszcze jedną rzecz, której nie ogłosiła jednak publicznie i można o tym poczytać tylko na paru blogach, które cudem dotarły do źródła. Mianowicie, podczas tego konkretnego śledztwa, okazało się, że większość kolarzy nie jest hetero. Dokładnego procentu, jako że wyniki nie zostały podane publicznie, nie znamy. Zresztą to było kilkanaście lat temu, od tego czasu większość zawodników zakończyła kariery, pojawiło się nowe pokolenie. Ale myślę, że wbrew pozorom, liczba ta wcale nie zmieniła się aż tak dużo i wciąż może wynosić nawet w okolicach pięćdziesięciu procent. W poprzednim sezonie Dean i Castiel przerwali temat tabu. Cały świat obiegła informacja, że w kolarskim peletonie są geje. Krótko po tym kilku innych zawodników wyznało swoją orientację. Coś się ruszyło, ale nadal większość z kolarzy boi się przyznać do tego, kim jest. Zobaczcie, jak ciężko było, abyście wstali - mężczyzna wskazał na piątkę kolarzy, którzy dopiero co wyznali przed drużyną, że nie są hetero - a idę o zakład, że nie wszyscy się na to odważyli, że wśród tych, którzy siedzą, jest przynajmniej jedna, może dwie, może więcej osób, które wciąż pozostają w ukryciu. Pytanie, czy ukrywacie prawdę tylko przed innymi, czy również przed samym sobą.
W tym momencie Julio przygryzł wargę, po czym wstał i niepewnym krokiem dołączył do kolegów.
- Ja nie jestem jeszcze pewien - wyznał.
- Tym bardziej brawa - stwierdził Pedro, po czym cała drużyna zaczęła bić brawa dla kolegi. - Jeszcze ktoś odważny?
Tym razem nikt się nie podniósł.
- Dziewięciu kolarzy, na dwudziestu sześciu włącznie. To ponad jedna trzecia drużyny. Wyobraźcie sobie, że taka sytuacja jest prawdopodobnie w każdej drużynie kolarskiej. Być może nawet w każdej drużynie sportowej. Zawodnicy siedzą cicho, boją się być sobą, czasem nawet boją się przyznać samemu sobie prawdy. Dean coś o tym wie, prawda?
Winchester przytaknął.
- Tłumiłem w sobie prawdę latami, bo ojciec wmówił mi, że to zniszczy moją karierę - wyznał. - Dopiero kiedy poznałem Casa, coś się zmieniło. Dużo wtedy płakałem, byłem zagubiony, próbowałem go nienawidzić, aby się ratować, ale w końcu zrozumiałem, co czuję i kim jestem. I tego życzę każdemu. Znaczy nie cierpienia, a odkrycia siebie. Bo uwierzcie, że od tego czasu, jest mi dużo lepiej z samym sobą.
Kilka osób zaczęło bić brawo, a Dean objął Casa i uśmiechnął się do niego. Po rozwiązaniu drużyny Letten Norex byli pewni, że nie znajdą już dla siebie miejsca w tym świecie. Mylili się. Być może znaleźli nawet lepsze miejsce niż to, które mieliby w holenderskiej drużynie.
- Przechodząc do sedna - wrócił do tematu Pedro. - Jak wiecie, w sezonie istnieje możliwość zmiany strojów na konkretne okazje. Najczęściej drużyny robią to na Tour de France. My zrobimy to na cały czerwiec, lekko modyfikując stroje na Tour, który ze względu na rok olimpijski zacznie się pod koniec czerwca. Panowie, usiądźcie, porozmawiam z waszą grupą po spotkaniu - oznajmił, a cała dziewiątka spokojnie wróciła na swoje miejsca. - Oto projekty strojów, w których będziemy jeździć od pierwszego czerwca.
Na tablicy za Pedro pojawił się projekt strojów z dość widocznym akcentem LGBT. Wszyscy spojrzeli po sobie, a Dean próbował ukryć uśmiech. Nie spodziewał się tego po szefostwie ekipy, ale podobało mu się. Może i stroje były nieco oldschoolowe (chociaż nie był pewien czy to dobre słowo, ale lepszego nie znalazł), ale znaczenie miałY przeogromne.
- W takich strojach będzie jeździć cała drużyna, z wyjątkiem Castiela. Flagi mistrzów krajowych zostaną umieszczone pod logotypem sponsora. Niestety koszulki Mistrza Świata nie wolno mam modyfikować. Projektanci proponowali białe spodenki, ale z wiadomych przyczyn odmówiłem i zostaliśmy przy czarnych z białymi akcentami. Dodatkowo będziemy mieć malowane rowery i kaski. A teraz, z minimalną różnicą, stroje na Tour de France.
Na ekranie wyświetliły się niewiele zmodyfikowane stroje, z tym że z większą ilością żółtego.
- Żółte akcenty ze wzgląd na Tour de France. Czarny kołnierzyk i logo mają przypominać o zeszłorocznych atakach homofobicznych. I teraz przechodzimy do tematu mistrzostw krajowych. Zawodnicy, którzy jadą Tour opuszczają ten start ze względu na ryzyko kontuzji. U Deana, Casa, Estebana, Hernana i Rico dodatkowym obciążeniem jest zmiana stref czasowych krótko przed tym wyścigiem. Dean, Cas i Esteban odpuszczają na pewno. Hernan i Rico w zależności od tego, w składzie którego z Tourów się znajdziecie, co będę chciał ustalić wstępnie jutro. Jakieś pytania do strojów, Touru lub mistrzostw?
Sasha podniósł rękę.
- Tak?
- Mieszkam w Rosji. To nie jest zbyt tolerancyjny kraj i trochę boję się, że jazda w tym stroju mogłaby doprowadzić do, że tak to ładnie ujmę, niemiłych sytuacji.
Pedro przytaknął.
- Wiem jak tam jest, ale znam też idee sportu, którą Rosjanie powinni zrozumieć. Jeśli jednak faktycznie się boisz, ułożymy ci kalendarz tak, abyś nie startował w czerwcu.
- Dziękuję.
- Sasha jest krypto - Cas wyszeptał do Deana.
Winchester zmarszczył brwi.
- Co?! - spytał szeptem.
- Mam gejradar, zaufaj mi.
Dean chciałby się kłócić, ale gdy podczas Sylwestra padło pytanie, ilu gejów lub bi jest w ich drużynie, Novak odparł, że jedenastu, ale nie chciał podawać nazwisk. Dziś Dean wiedział o dziewięciu, a jeszcze trzy dni temu nie wierzył swojemu chłopakowi w to, że może być ich więcej niż pięciu.
- Kto jeszcze? - spytał, próbując wykorzystać okazję.
- Filip - odparł bez zastanowienia.
Winchester zerknął na kolegę z Polski i zamyślił się na moment. Faktycznie coś mogło być w tym, co mówił Castiel. Zauważył, że wszyscy mieli wspólną cechę - włosy układały im się na tą samą stronę. Filip pasował do obrazka.
- Jeszcze jakieś pytania? - spytał Pedro.
Tym razem rękę uniósł Filip.
- Tak?
- Czy mistrzostwa krajowe też musimy jechać w tych koszulkach? Mój kraj to trochę średniowiecze, mógłbym oberwać kamieniem w trakcie jazdy.
Pedro westchnął zrezygnowany.
- Widzę cię w składzie na Tour, więc na razie o tym nie myśl, dobra? - poprosił go. - Ktoś jeszcze?
Teraz Dean podniósł rękę.
- Tak?
- Sasha i Filip zwrócili uwagę na ataki homofobiczne. Nie boimy się o to, że pseudokibice zaatakują nas na trasie przez koszulki? Znaczy mnie, Casa i Raula będą atakować na pewno, ale boję się o resztę.
- Jeśli to zrobią, to ich znajdziemy i dowalimy takie odszkodowanie, że im się odechce. Ludzie o tym wiedzą. Mnie osobiście dziwi, że THC nie wytoczyło sprawy mężczyźnie, który cię przewrócił, za to Esteban został przez niego pozwany za pobicie.
Esteban faktycznie miał nieprzyjemną sytuację w związku z zajściami na tamtym feralnym etapie Touru. Gdy dowiedział się, co się stało i odnalazł sprawcę, nerwy mu puściły i po prostu się na niego rzucił.
- Sąd to umorzył - przypomniał Lopez. - A Crowley nie wytoczył sprawy, bo to największy homofob w środowisku. Wystarczy spojrzeć na skład THC na ten sezon.
- Adam już mi się żalił - odparł Dean.
- Propos Adama Milligana - zaczął Pedro. - Dean, przekaż bratu, że na przyszły sezon chętnie go do siebie przyjmiemy. Wracając jednak do tematu, jeszcze jakieś pytania? - nikt nie podniósł ręki. - Dobrze, zatem przechodzimy do jakże nudnej, ale wymaganej części: antydoping...
N/A
Jeśli chodzi o białe spodenki to problem z nimi jest taki, iż biała lajkra (materiał, z którego robione są spodenki) po prostu prześwituje, dlatego od jakiegoś czasu w kolarstwie stara się unikać spodenek w tym kolorze.
Next w czwartek.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro