Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

95. Życie z Novakami

Dean musiał przyznać, że mieszkanie z Casem i jego rodzicami było naprawdę sympatyczne i cały czas czuł się jak w domu.

Gotował razem z mamą swojego chłopaka i dużo przy tym rozmawiali, niekoniecznie na temat jego związku z młodym Novakiem. Głównie mówili o kuchni, trochę plotkowali. Czasem Becky wspomniała jakieś historie związane z Castielem z czasów, gdy ten był jeszcze dzieckiem. Dean lubił słuchać tych opowiadań.

Z Chuckiem też dobrze się dogadywali. Wręcz bardzo dobrze. Mężczyzna zresztą nie krył, że lubi spędzać czas z Deanem. Sporo rozmawiali o motoryzacji, Winchester pomógł mu w wyborze nowego samochodu. Cas zaczął żartować, że robi się zazdrosny o ich relację.

W rzeczywistości jednak zarówno Cas, jak i Dean, cieszyli się z faktu, że rodzice Novaka tak bardzo polubili Winchestera. To sprawiało, że wszyscy czuli się dobrze i komfortowo. Często spędzali czas we czwórkę i normalnym było przy tym wszystkim to, że Cas i Dean przytulali się do siebie, a nawet to, że Novak leżał z głową na kroczu Winchestera, gdy oglądali film. Wszystko było naturalne, nie musieli się wstrzymywać z jakimiś gestami. Z całowaniem się przy rodzicach Casa też nie było zresztą problemów, co Dean wykorzystywał dość często. Przez ostatnie dwa tygodnie naprawdę mocno stęsknił się za tymi ustami.

W sumie jedynym minusem całej tej sytuacji był... Amor. Spał z nimi w pokoju, ale już nie wpuszczali go na łóżko, mimo jego psich protestów. 

Drugiego dnia kupili mu obrożę, smycz, miskę, karmę, jakieś gryzaki, szczotkę i posłanie. Jednak zamiast kupionego legowiska, Amor wolał starą poduszkę Casa. Może dlatego, że był na niej jego zapach?

Generalnie szczeniak, ku uciesze Deana, spał większą część doby. Winchester śmiał się za to z psiaka po jedzeniu. Po każdym posiłku Amor wyglądał jak spasiona kuleczka. Oczywiście ta optyczna nadwaga znikała wraz z jego opróżnianiem się, ale Dean i tak żartował, że piesek jest gruby.

Trzeciego dnia do Casa przyszła paczka. Był zaskoczony, bo niczego nie zamawiał. Okazało się, że to paczka od Pedro.

Cas,

Wiem, że Dean będzie u Ciebie gdy dostaniesz tą paczkę, więc są tu stroje Was obu. Zróbcie sobie proszę po kilka zdjęć w nowych strojach i wyślijcie mi je do zatwierdzenia, ustawicie je na Wasze zdjęcia profilowe na mediach społecznościowych pierwszego stycznia.

Trochę spóźnione, ale Wesołych Świąt.

W ramach prezentu macie po nowym komplecie butów kolarskich od naszego sponsora. To prototyp, prawdopodobnie najsztywniejszy but w peletonie, co pozwoli Wam osiągać jeszcze lepsze wyniki. Dajcie proszę znać czy rozmiar jest okej. Robiliśmy je na podstawie odlewu waszych stóp, ale wiem z doświadczenia, że to nie zawsze pasuje. 

Resztę sprzętu dostaniecie już na Majorce.

Pedro.

Cas wyjął buty i uśmiechnął się widząc, że w większości białe buty, zawierają elementy przypominające o jego mistrzowskim tytule. 

Buty Deana były z kolei akcentem jego tytułu mistrza kraju. Były w większości granatowe, z białymi gwiazdkami. Od środka miały czerwono-białe paski.

U obu obuwie pasowało idealnie. Nie byli pewni czy chcą znać różnicę ceny między butem robionym w ten sposób, a takim tworzonym hurtowo. Musieli jednak przyznać, że zarówno sponsor dostarczający obuwie, jak i Pedro, dość mocno się postarali.

Cas napisał ich szefowi SMSa z informacją, że bardzo dziękują za prezent i buty pasują, a zdjęcia wyśle w najbliższym czasie.

Przebrali się w stroje klubowe i doprowadzili włosy do porządku, aby dobrze wyglądać.

- Gdzie robimy zdjęcia? - spytał Dean.

- W piwnicy mamy czarną ścianę. Myślę, że tam będzie w porządku.

Winchester skinął głową.

- Prowadź - polecił mu z uśmiechem.

Zrobili sobie nawzajem po około dwadzieścia zdjęć, po czym wrócili do normalnych ciuchów i usiedli przed laptopem, aby ocenić, które fotografie są najlepsze do przesłania ich Pedro.

- Wyglądam na nim jak chińczyk - stwierdził Dean, gdy Cas wyświetlił jedno ze zdjęć. 

- Chyba akurat mrugnąłeś.

- Raczej na pewno.

- Myślę, że jest całkiem urocze.

- To możesz je sobie zostawić, ale do Pedro go nie wyślemy - postanowił, muskając jego policzek. - Dalej.

Wybór zdjęć nie okazał się wcale taki ciężki. Wybrali po pięć najlepszych opcji i wysłali szefowi na maila, czekając na opinię zwrotną. W tym samym czasie Dean wpadł na pomysł. Wziął telefon, ustawił na aparat i pocałował Casa, robiąc im zdjęcie. 

Novak odwzajemnił pocałunek, a gdy odsunęli się od siebie, zerknął na jego telefon. Winchester pokazał mu zdjęcie, widocznie z siebie zadowolony, bo zdjęcie wyszło ładne i urocze. 

- Na Insta? - zaproponował.

- To rozsądne? - spytał Cas.

- Pedro nie zabronił nam się całować, a i tak wszyscy wiedzą, że jesteśmy razem. Co za problem?

- W sumie racja - zgodził się.

Dean wrzucił więc zdjęcie z podpisem "Dziękuję Ci, że jesteś przy mnie, skarbie 😘 Kocham Cię na zawsze ❤". Pod zdjęciem błyskawicznie pojawiło się dużo polubień i komentarzy, ale postanowił nawet tego nie czytać. Wiedział, że część z nich będzie homofobiczna, bo zawsze tak było, a nie chciał psuć sobie humoru.


Kolejnym z kilku minusów mieszkania u Novaków były osobne prysznice. I nie chodziło nawet o to, że chłopcy się krępowali, czy wręcz mieli zakaz wspólnych kąpieli. Prysznic był po prostu zbyt mały, aby zmieścili się tam we dwójkę, a co dopiero mówić o jakimkolwiek poruszaniu się tam.

Kiedy więc Cas się kąpał, Dean odkrył dwie rzeczy.

Rzecz pierwsza: Ktoś widocznie nie miał życie, bo na Twitterze właśnie powstało konto o nazwie Destiel Updates, które informowało o tym, gdzie obecnie przebywają. Udostępniało też ich wpisy. 

- Czemu Destiel? - zastanawiał się, szybko odkrywając, że to po prostu nazwa shipu, którą wymyślili dla nich fani.

Druga rzecz: Cas pisał z Raulem. Gdy Novak się kąpał i zostawił telefon na łóżku, przyszła do niego nowa wiadomość. Dean zwrócił uwagę, bo ekran nagle się podświetlił.

Messenger

Raul 🇪🇸🏳️‍🌈💙

Nie wiem, Cas. To wszystko jest ciężkie, sam wiesz o tym najlepiej. Ale chcę być po prostu szczery

Po pierwsze: Czemu Raul miał w pseudonimie flagę LGBT+ i serduszko?

Po drugie: Czy powinien być zazdrosny?

Po chwili przyszła kolejna wiadomość.

Messenger

Hernan 🇨🇴🏳️‍🌈💚

Nie wiem jak to powiedzieć. Po prostu "kocham Cię?"

Czy on wszystkim dawał flagi LGBT+ i serduszka w pseudonimach?! Chociaż przynajmniej mieli imiona. Dean miał ustawiony pseudonim "Skarbuś 😍❤".

Okej, naprawdę zaczynał być zazdrosny. Owszem - on też pisał z kolegami z nowej drużyny, z kilkoma nawet zdzwonili się na Święta z życzeniami, ale nie pisał z nimi takich rzeczy i nie był z nimi tak blisko, jak Cas wydawał się być z tą dwójką. Owszem, razem z Rico stanowili kwartet najmłodszych zawodników w drużynie i World Tourze ogólnie, ale czy to mogło wywołać aż taką więź?

Cas wrócił po chwili, a Dean postanowił wykorzystać okazję, aby czegoś się dowiedzieć.

- Raul do ciebie napisał i Hernan też - poinformował go, na co Novak wziął telefon, przeczytał wiadomość i coś odpisał. - Przypadkiem zerknąłem na ekran, jak się podświetlił. Co jest ciężkie dla Raula i czemu Hernan pisze coś o miłości? O co w tym wszystkim chodzi?

Novak westchnął, bo nie był pewien, czy powinien mówić o ty wszystkim Deanowi.

- Możliwe, że niedługo nie będziemy jedyną parą w drużynie.

Winchester uniósł brwi. To mogło brzmieć dwuznacznie.

- Co?!

- Raul i Hernan to przypadek beznadziejny - stwierdził. - Obaj coś do siebie czują, ale nie wierzą, że ten drugi może czuć to samo, a nawet nie wierzą, że ten drugi nie jest hetero. No i Raul chce zrobić coming out w najbliższym czasie. 

Dobra, to by tłumaczyło ich częste znikanie razem na ostatnim wyjeździe klubowym, ale to i tak było dziwne.

- Oni nie są hetero? - spytał zdezorientowany Dean, bo do tej pory nie miał o tym pojęcia.

- Nie - odparł Cas. - Raul jest gejem, Hernan jest bi.

- Wiesz co, trochę nas przypominają - stwierdził. - Z początków naszej relacji. Też nie wierzyliśmy, że drugi mógłby czuć to samo, z tą różnicą, że wiedzieliśmy o swoich orientacjach.

- Z tym zawsze jest łatwiej. Większa szansa, że ta osoba to odwzajemni. 

- Myślisz, że im się uda?

- Nie jestem pewien. Hernan nie wydaje się być skłonny do ujawniania się, a Raul chce mówić otwarcie o tym, kim jest. A właśnie, jak coś to nie wiesz ode mnie, że jest bi. Tylko mi powiedział.

- Spoko, będę milczał - zapewnił, po czym zaczął się zastanawiać ilu jeszcze kolarzy z Team Menerol należy do środowiska LGBT.

N/A

Next dziś.

Na dzień dobry zdjęcia słodkiego szczeniaczka śpiącego na poduszce:

(Boże, jaki on mały kiedyś był... tak, to kolejne zdjęcia sprzed 8 lat).

Jeśli chodzi o samą kolorystykę, to buty Casa wyglądają mniej więcej tak:

A Deana tak:

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro