Od mojego ślubu z Slenderem wiele się zmieniło. Spędziliśmy miesiąc miodowy w kilku miejscach. Byliśmy w Japonii, Hiszpanii, na Hawajach oraz na wyspie Wiktorii. To były najpiękniejsze chwilę w moim życiu. Teraz  jestem szczęśliwą matką małego Leona. Jestem szczęśliwa. Powiedziałam z Slenderem mojej mamie przed narodzinami Leona kim jest tak na prawdę mój mąż. Na początku była w szoku i przerażona ale po krótkim czasie zrozumiała to. Ja i mój mąż dalej mieszkamy w rezydencji z naszym synkiem. Obecnie jestem z dziewczynami i małym w ogrodzie za rezydencją. Leonek spał w wózku przy którym siedział Smile dog. Z dziewczynami opowiadałyśmy sobie chwilę przed wyjściem za mąż i urodzenia synka. Wiedziałam, że na rodzinę i przyjaciół mogę liczyć.