Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 13. Diagnoza.

Obudziłem się w jakiejś sali. Rozejrzałem się. Na kanapie leżał El Matador. Spał. Chciałem wstać ale byłem na to zbyt słaby. Spojrzałem w bok czując czyjąś rękę na ramieniu. Uśmiechnąłem się słabo na widok Rasty.

-Spokojnie Mon. Jesteś w szpitalu. Zemdlałeś podczas wczorajszego meczu.- Powiedział Gibki Rasta. Chwilę rozmawialiśmy. Szczególnie do chwili aż Matador się obudził. Wypytywał się o mój stan zdrowia i czy coś pamiętam. Powiedziałem wszystko z prawdą. Teraz już wszyscy wiedzieli. Trener, moi przyjaciele z drużyny i Matador. Wszystko szlak trafił. W pewnej chwili do sali weszła lekarka. Oboje z Matadorem na nią spojrzeliśmy.

-Widzę, że już pan się obudził panie Shaker. Mam pana wyniki badań krwi i szpiku.- Powiedziała siadając na krześle.

-Więc co mi jest pani doktor?- Zapytałem się przyglądając się lekarce.

-Zaraz panom powiem. Lepiej proszę mi powiedzieć panie Shakerze czy pan miał przed omdleniem jakieś dolegliwości?- Zapytała się lekarka. Nie mogłem tego ukrywać. Trzymając Matadora za rękę wszystko powiedziałem. Widziałem wściekłą minę ukochanego.

-Nie mówiłem bo... Nie chciałem martwić Trenera, przyjaciół i Matadora.- Powiedziałem zasłaniając oczy przedramieniem.

-To wszystko wyjaśnia. Osłabienie i krwawienie z nosa. Są jednymi z objawów nowotworu.- Powiedziała kobieta. Diagnoza kompletnie mnie przeraziła.- Oczywiście warto od razu zacząć leczenie. Jednak wiem, że musi się pan spakować panie Shaker.- Powiedziała kobieta. Gdy wyszła Matador też wyszedł. Zostałem sam ze swoimi myślami.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro