Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

𝘺𝘰𝘶𝘳 𝘩𝘢𝘯𝘥𝘴


Twoje długie kolorowe paznokcie, wystukiwały rytm na kamiennym blacie, a ty nuciłaś piosenkę, mając przymknięte powieki. Ten widok nie był dla mnie nowością, ale nie umiałem oderwać od ciebie spojrzenia. Od tej całej beztroskości, która od ciebie biła.

Wyglądałaś tak łagodnie, tak delikatnie...
Niczym ostatni płatek róży, który jest pielęgnowany najlepiej, jak tylko to możliwe.

Zasługiwałaś na taką troskę, bardziej niż ktokolwiek inny. Troskę, którą mógłbym dać całym sobą.

Myślami byłem w innym świecie, ale ciałem wciąż przy tobie...

Moja dłoń sama drgnęła w kierunku twojej, dwa razy mniejszej. Nie wiem, co w tamtej chwili mnie tknęło. Po prostu, chciałem tej małej, intymnej bliskości. Tego przyjemnego prądu, który przepływa przez całe moje ciało...

Ale...

Gdy już to zrobiłem, ty poprzestałaś swoich czynności. Znieruchomiałaś, a ja zesztywniałem.

W tamtym momencie, bałem się...
Piekielnie się bałem, mimo że nie miałem czego...

Twoje dłonie splotły się z moimi, a ty uśmiechnęłaś się słodko, mówiąc, że lubisz tą bliskość.

Też ją polubiłem, kochanie.
Ale po upływie czasu, ona przestała być dla mnie wystarczająca.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro