• Sketchbook vol.3 •
Witajcie moje szkieleciki!
Dziś zalewam was moimi pracami, także w kolejnym rozdziale dzisiaj umieszczam moje szkicyki ~
Zaopatrzyłam się w nowy szkicownik i już go NIENAWIDZĘ.
Gradiacja kartek (100g/m²) jest szorstka jak papier ścierny i wszystko się rozmywa ugh...
Próbowałam to zabezpieczać nawet fiksatywą a to nadal uparcie robi się coraz gorsze. Także jeśli macie jakieś rasy dotyczące takich kartek, błagam pomóżcie qwq
Tak, to mały update jeśli chodzi o Perry'ego qwq
Szkice tego ognistego barachła razem z piekielnymi diablikami należącymi do Maritoke
Szkice na kartce (mówię, mam dość tego głupiego notatnika)
Coś nawiązującego do najnowszego rozdziału książki...
Na sam koniec coś z headcanonu, czyli MC! Soaren i MC!Ray (muszę im w końcu nadać jakieś headcanonowe pseudonimy).
Soaren jest tu Leviatanem, a Ray najprawdopodobniej żmijem, który w wodzie przemienia się w węgorza
Nadrozdziałowo: coś mam ostatnio do nostalgicznych piosenek z animowanych seriali...
Bajo! Do następnej części!
~ wasz Nokturn
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro