Witajcie moje szkieleciki!
Tak jak obiecałam, publikuję dla was szkice ze szkoły. Mam nową nauczycielkę od rysunku i malarstwa, która zadaje nam rysowanie w swoich szkicownikach przedmiotowych rzeczy z natury i zdjęć. Dla większości (jak i dla mnie) jest to dosyć nudne i żmudne zajęcie. Jednak nie ma lepszego zajęcia na polepszenie swoich umiejętności niż ćwiczenie realizmu i studium z natury

Jedna osóbka z klasy wraz z małym studium plisowanej spódnicy. Bardzo przyjemnie było oddać jej marszczenia i fakturę

Sztaluga ze zdjęcia własnego

Trochę ciemek i sukulent ze zdjęć własnych i z neta

Rebel szkielecik, który nie chciał się łaskawie obrócić

Dzisiaj wejdzie jeszcze druga część szkolnych dzieł

I tu pytanie do was, czy chcecie żeby takie prace także były publikowane w tym artbooczku

Nadrozdziałowo: lubię co jakiś czas powracać do tej nuty 👆

Bajo! Do następnej części!
~ wasz Nokturn