Pozdro dla fanów czipa17 i Jar Jara! ( czyli raczej wszystkich czytających tą książkę ...) Kto go ogląda pisze pod słowem Jar Jar <- komentarzyk typu #JarJarOgrałWasWszystkich i inne xD

Perspektywa Ahsoki:
Obudziłam sie i nagle droid medyczny wbił mi strzykawkę Co jest?!

Ujrzałam tęcze na której 2 Jar Jary pokazywały mi cześć. Zobaczyłam Yode, w wersji różowej, przytuliłam się do niego. Chodziłam po ścieżce gdzie po prawej była wełna cukrowa. Średnio pyszna...Skakałam po słońcu, a mój miecz zdobył różowy kolorek. Machałam nim wszędzie. Zobaczyłam fontannę pełną czekolady, a Mistrz Windu jest teraz niebieski! Kit Fisto się do mnie uśmiechał. Biegłam dalej i tam widziałam droidy, które do mnie wesoło machały. Przywitałam je przybiłam im pione.
Szlam dalej widziałam ludzi którzy do mnie machali. Potem zaczęłam latać i chmurki mi radośni sie uśmiechały.

Perspektywa Obi Wana:

-Chwila, chwila droid medyczny co ty jej podajesz?!- zapytałem sie. Wyglądało to dziwnie.
-Środek uspokający.
-Ona dopiero wstała! Lepiej idę po innych Jedi...
*10 sekund później*

Ahsoka wstała i gdy zobaczyła Yode podniosła go, i zaczęła tulić. Yoda tego... się nie spodziewał. Później latała biegiem po korytarzach, wszyscy ją goniliśmy Głupawka Jedi* to najgorsza rzecz jaka może się zdarzyć! Raz ją przeżyłem... było dziwnie...

Gdy była przy krzaczkach, zaczęła je jeść! Urwała sobie i jadła. Otoczyliśmy ją i włączyła miecz świetlny. Zaczęła nim wymachiwać we wszystkie strony. I zrobiła otwór w oknie i sobie poszła. Później prawie nas nie zraniła machając mieczem. Szczególnie w Mistrza Windu. Zatrzymała się przy fontannie i zaczęła się w niej kompać, czekolada fontanny... miałem gorszy przypadek... Kit Fisto próbował jej wytrącić miecz, ale ona wytrąciła miecz jemu... Pobiegła teraz włączyła tryb speeda goniliśmy ją i nie mogliśmy nadążyć. Wtedy klon przynióśł na czas śmigacze i ją goniliśmy w śmigaczach. ONA JEST SZYBSZA OD ŚMIGACZY!!!!!! Widzielimy jak droidom ucina ręce i przybija piątki im w głowy... potem kierowała się na miasto. Gdy mogliśmy ją zobaczyć celowała mieczem świetlny, we wszystkich. Windu okazał sie przydatny, użył mocy i ją podciągnął do góry, ale wtedy zaczęła CIĄĆ CHMURKI!!!!! Wniosek ustaliliśmy jeden...
Będziemy się zmieniać i przewieziemy ja mocą do oddziału szpitalnego. Gdy była moja kolej, kręciła się w powietrzu robiła fikołki i zaczęłą krzyczeć, gdy ja użyłem mocy:
-Jar Jar Ograł Was Wszysykich!- albo inne tekstu typu :
-Podwójna Beka! Hehe
-Miszcz Czoper jest największym Jedi!

-Co ona gada?!-zapytał sie Windu
-Szczerze nwm ... Ale ja aż tak ciężkiego przypadku nie miałem...- odpowiedziałem.
-No ja nie wiem czy ty miałeś lżejszy przypadek- spojrzał na mnie miną "Oczywiście, że miałeś gorszy"
- Rex dostał kamieniem
-Jar Jar jest the best!
-Z nią nie jest lepiej...
- No wiem dlatego Kenobi idź z nią do szpitala, a ty? Twoja kolej!
-Yyy... o Yoda do mnie dzwoni to na razie Kenobi!

(-.-) Jakby było mało Ahsoka zaczęła się drzeć
-Aaaaaaaaaaaaaaaaaa lllllllllllllll eeeeeeeeee gdzieeeeeeeee jest Jar Jar?
Aaaaaaaaaa lllll eeeeeeeeee nie ma Choperrra!
Kaaaaaapichu ! Kapichu!

*szpital*

-Mistrzu Kenobi udawać nie będę, jest z nią źle.- odezwał się lekarz.
-A Jar Jar skacze!
-Co radzisz?- odezwałem sie
-Kookokoko Chopper
- Zamknąć ją w izolatce na 24h- poradził mi lekarz
-Bardzo mi sie podobało, ale Jar Jar wyszedł i radość cos ukradło!
- Rób co chcesz byle bym nie słyszał jej krzyku!
-Okej, to Dowidzenia Mistrzu Kenobi.
-Dowidzenia Lekarzu L.

Masakra Głupawka Jedi... rzadki ale ciężki przypadek ...

__________________________________________________________________________________
*Głupawka Jedi- Ciężki przypadek, który może sie skończyć katastrofą dla otoczenia lub chorego (np. Obi Wana który kąpał się w ściekach..., lub Anakin, który zniszczył prawie całą świątynie...)Leczenie nie których przypadków jest bardzo trudne. Jedi dostaje głupawkę przez co zachowuje sie jakby wypił 4 wiadra niebieskiego mleka z alkoholem. Nie polecam!
Dr.Vader