'+' Rozdział 14 '+'
Patrol Klanu Liścia jak codzień patrolował granice. Gdy byli przy Granicy z Klanem Iskry, natkneli się na zapach samotników.
– Czujecie to? – zapytał Liściasty Piorun. Liliowe Serce i reszta patrolu pokiwali głowami.
– Pójdźmy za zapachem – zaproponowała Liliowe Serce.
– Napewno będzie to bezpieczne? – spytał któryś z kotów uczestniczących w patrolu
– Chyba, przecież samotnicy nam nic nie zrobią.
– Dobrze, więc chodźmy.
Koty ruszyły za zapachem. Zapach prowadził do dwóch samotników wielkości uczniów
– Ej, wy! – krzyknął Liściasty Piorun
– K-kim wy jesteście...? – wyjąkał jeden z samotników
– Jesteśmy z Klanu Liścia. Co tu robicie?
– N-n-nie wiemy... Nasza mama powiedziała że jesteśmy już duzi...
– Ile macie księżycy? Wyglądacie na
około sześć
– T-t-tak... Mamy sześć...
– Umiecie polować, bronić się?
– N-n-nie...
Liliowe Serce westchneła.
– Zaprowadźmy ich do Rozżarzonej Gwiazdy.
– K-k-kogo...?
– Naszej przywódczyni.
– Żyjecie w niewoli?
– Nie. Jak się nazywacie?
– Śnieżka i Chmurka...
– Dobrze. Chodźccie.
Patrol zaprowadził samotników do obozu. A później poszli do legowiska Rozżarzonej Gwiazdy.
– Kto to jest?
– Jest to dwójka samotników, których matka porzuciła. Mają sześć księżycy. Nie umieją się sobą zająć.
– Mhm... Jak macie na imię?
– J-ja... Jestem Chmurka – pisnął
– A ja Śnieżka. – miaukneła
– Dobrze... Wiecie, chyba mogę was przyjąć do Klanu.
– Co?
– Ah, w lesie, są cztery klany. Klan Iskry, Klan Ziemi, Klan Nieba i Klan Liścia – czyli nasz.
– Wow!
– Są tu też rangi. Kociak – nie muszę tłumaczyć, Uczeń – kot który osiągnął 6 księżyców i się szkoli, Wojownik – kot który ukończył szkolenie i może zostać mentorem – który szkoli uczniów, Medyk – kot opiekujący się i leczący chore koty, Uczeń Medyka – kot który też osiągnął 6 księżyców ale szkoli się na Medyka, Karmicielka – kotka posiadająca kociaki lub oczekująca ich, Starszy – kot który jest już na tyle stary że nie może wypełniać już swoich obowiązków, ale jest tak samo ważny ponieważ opowiada historie, daje rady.
– Jakie ciekawe!
Rozżarzona Gwiazda skineła głową.
– To teraz niech Liliowe Serce i Liściasty Piorun oprowadzą was po obozie.
– Dobrze! – pisneli
Wyszli z legowiska.
– Patrzcie, więc tam, skąd wyszliśmy jest legowisko Przywódcy. Śpi tam Przywódca, czyli aktualnie Rozżarzona Gwiazda.
– A tam – Liliowe Serce wskazała ogonem.
– Jest legowisko wojowników. Śpią tam wojownicy.
– O, a to, na środku, to sterta zdobyczy. Tam leżą upolowane myszy, ptaki i inne zdobycze.
– A tam jest legowisko medyka. Śpi tam nasza medyczka. Gdyby miała ucznia, on też by tam spał.
– O, a tam jest legowisko uczniów. Śpią tam uczniowie.
– A tam na końcu żłobek, gdzie przebywają kociaki i karmicielki, a przy żłobku jest legowisko starszyzny. Tam wypoczywają starsi.
– Wow, duży ten obóz!
– No, duży. A w pełnię księżyca poznacie Cztery Drzewa.
– Nie możemy się doczekać!
425 słów
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro