3.7
Jung Hoseok➡
Jiminnie: Zabiję cię jak tylko do mnie przyjdziesz! Co to miało znaczyć?! Jak używasz już mojego mochi to nie pisz imienia!
Twoja Nadzieja: Spokojnie, przecież nic takiego się nie stało.
Jiminnie: Jak to się nic nie stało?! Od pięciu minut Yoongi wypisuje do mnie i chce wiedzieć czy go okłamałem.
Twoja Nadzieja: Przecież to zrobiłeś. Napisz mu prawdę i po krzyku.
Jiminnie: Nic nie rozumiesz. Po rozmowie z tobą postanowiłem mu wszystko powiedzieć. Jutro przed robieniem tatuażu miałem wyznać mu prawdę. Specjalnie umówiłem się z nim dwie godziny wcześniej, by iść do kawiarni.
Twoja Nadzieja: W takim razie mogę napisać ci jedynie przepraszam. Nie chciałem używać twojego prawdziwego imienia, ale to już za późno.
Jiminnie: Zabiję cię jeszcze raz, zobaczysz. Właśnie dzwonił do mnie menadżer i podobno wyciekły moje zdjęcia do internetu.
Twoja Nadzieja: Nie martw się, to pomoże ci w sprzedaży. W końcu kto nie chciałby mieć książki napisanej przez taką uroczą kluskę.
Jiminnie: Jestem już skończony. Zabijcie mnie. Zginę jeśli będę musiał wyjść na uczelnie, a w przyszłym tygodniu mamy mieć egzaminy semestralne.
Twoja Nadzieja: Nie cieszysz się ze sławy? Jesteś równie popularny, a nawet chyba bardziej, niż Min Yoongi.
Jiminnie: Nienawidzę cię z całego serca. Jak mogłeś mi to zrobić.
Twoja Nadzieja: Widzę, że jesteś na skraju racjonalnego myślenia. Zaraz będę z piankami to obejrzymy sobie jakąś bajkę, co ty na to?
Jiminnie: Czekam. Jak przyjdziesz poszczuję cię jorkiem sąsiadki.
Twoja Nadzieja: Tylko nie ten szczur...
Jiminnie: Przyjdź szybko.
Twoja Nadzieja: Tak jest! Za moment jestem.
***
Jak wam mija pierwszy tydzień szkoły?
Powodzenia w przetrwaniu
tego roku szkolnego.
Miłego dnia moje pomarańczki 💕
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro