1.1
Yoongi westchnął i z widoczną niechęcią wstał z miękkiej kanapy. Powolnym krokiem podszedł do drzwi, po czym spojrzał przez wizjer, chcąc wiedzieć kogo będzie musiał później zabić. Tlenione włosy przysłaniały jednak Minowi całe pole widzenia. Od razu chłopak mógł zgadnąć, kto niedługo będzie wąchał kwiatki od spodu.
Blondyn ziewnął i otworzył drzwi, jednocześnie przeczesując swoje zbyt długie kosmyki włosów. Spojrzał się na mężczyznę przed sobą i niechętnie odsunął się, wypuszczając tym samym gościa do środka.
- Yoongi, nie uwierzysz co ostatnio mi się przytrafiło.
- Może tak najpierw, część hyung?
Namjoon spojrzał się na gospodarza i zaśmiał się perliście. Jednocześnie schylał się ku butom, aby je ściągnąć. Poprawił swoje włosy, które wpadały mu na oczy po czym wyprostował się.
- Tak, tak. Mam coś ci ważnego do powiedzenia. Zapewne nie wiesz, ale autor "Secret Heart" nigdy nie pokazał twarzy. Oficjalna strona w związku z tym ogłosiła konkurs. Ci którzy odnajdą poprawnie twarz autora, dostaną ogromną sumę pieniędzy.
Tym razem to starszy zaśmiał się, co nie zdarzało się często. Wyminął przyjaciela i skierował się do swojej miłości, kanapy. Rozwalił swoje ciało na cały mebel i wziął w dłonie książkę po czym zaczął ignorować chłopaka.
W tej chwili uważał ten konkurs za absurdalny. Dokładnie wiedział jak bardzo czasami potrzebna była prywatność. Pomimo, że kochał to co robił to od czasu do czasu brakowało mu dni, kiedy mógł wyjść do parku i nie przejmować się tym, że ktoś go rozpozna.
- Słuchałeś mnie w ogóle?!
- Ten konkurs to toralna porażka. Jeśli ten cały Jimin chce prywatności, to niech ją ma.
Kim prychnął po czym ruszył do kuchni w celu zaparzenia kawy dla siebie i marudy leżącego na kanapie. Pomimo trudnego charakteru Mina, Namjoon kochał go jak brata. Zrobiłby dla niego wszystko. Z szafki blondyn wyjął puszkę w kształcie mikrofonu i położył ją na blacie. Przeszukał półkę w poszukiwaniu dwóch jednakowych kubków, w między czasie wstawił czajnik na gaz, po czym wsypał po dwie łyżeczki do każdego. Oparł się biodrami o blat i wyjął swój telefon z tylnej kieszeni.
Miał dwie wiadomości od Lili i trzy nieodebrane połączenia. Szybko, zanim woda zagotowałaby się, wszedł w konwersacje z dziewczyną.
Lili: Mamy już nowe wzory
Namjoon uśmiechnął się i szybko wstawił zdjęcie na swoją tablicę. Dodał jeszcze odpowiedni opis i odłożył telefon, słysząc jak woda się gotuje. Co chwila urządzenie wibrowało, oznajmując właściciela o pokaźnej liczbie powiadomień. Blondyn zalał kawy i schował brzęczący przedmiot do kieszeni. Wziął w dłonie kubki i skierował się do salonu.
Postawił naczynia na stoliku do kawy i zajął miejsce na, równie wygodnym co kanapa, fotelu
- Naprawdę wciągnęła Cię ta książka. Na jakim etapie jesteś?
Suga uniósł wzrok znad lektury i przewrócił oczami. Przeniósł spojrzenie na stolik i widząc kawę, uniósł jeden kącik ust w górę. Podniósł się do siadu po czym zaznaczając stronę, na której skończył zakładką, odłożył książkę na bok. Złapał w swoje lodowate dłonie kubek i przez chwilę ogrzewał nim ich wewnętrzną stronę. Dopiero potem upił łyka kawy.
- Na inne tatuaże to masz czas, ale na moje to już nie?
Namjoon zaśmiał się krótko i przeniósł prawą rękę na kark w zakłopotaniu. Doskonale wiedział, że zaniedbał, lekko mówiąc, projekt dla Mina. Czuł się teraz winny, że nie poświęcił tyle czasu na tatuaż Yoongiego.
- Troszkę mi zeszło z projektem dla ciebie, ale za tydzień powinnien być w stu procentach gotowy!
Min przytaknął na obietnicę Kima i znowu upił łyk ciepłej cieczy. Następnie odłożył kubek i sięgnął po książkę. Jednak pech chciał, że wyślizgnęła mu się z rąk, układając z dość głośnym hukiem na podłogę. Z środka wyleciały zdjęcia, rozsypując się wokół nóg obu mężczyzn. Namjoon podniósł jedno z polaroidów i przejrzał się mu. W tym czasie Min zdążył podnieść książkę i pozbierać resztę zdjęć.
- Yoongi hyung muszę ci powiedzieć, że jeśli jest to właściciel książki, to jest niczego sobie.
Suga wyrwał z rąk przyjaciela zdjęcie i sam na nie spojrzał. Przedstawiało ono uśmiechającego się blondyna, który starał się zrobić jakąś słodką minę. Okulary miał lekko przekrzywione, co dodawało mu uroku. Na głowie miał kocie uszka, a na policzkach namalowane wąsy, również kocie. Ubrany był w bluzę w czarno-czerwone pasy. Yoongi nie chciał tego przyznać, ale sam uśmiechnął się widząc to zdjęcie.
Do głowy Mina przychodziły coraz to nowsze pomysły na piosenkę. Różne porównania i epitety latały wokół jednej myśli, która zawierała w sobie blondwłosego dzieciaka. I właśnie w tym momencie Yoon postanowił,że odnajdzie tego uroczego chłopca, który zgubił książkę.
***
Wybaczcie, że trochę krótko i zdecydowanie tak późno. Miłego wieczora ! Mam nadzieję, że cieszycie się z nadchodzącego zakończenia roku szkolnego.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro