Prolog
/Tygrys w Londyńskim zoo zaatakował swojego opiekuna. Poszkodowany leży w ciężkim stanie w szpitalu. Ma on odgryziony kawałek ręki i poturbowaną przez pazury zwierzęcia twarz./
Wszędzie były te same słowa.
Cała Wielka Brytania mówiła o niebezpiecznym zwierzęciu.
Zwierzę miało zostać uśpione, ale znalazła się jedna odważna duszyczka, która chce pokazać, że zwierzę nie jest takie złe. Wierzy, że to była wina człowieka, że to człowiek popełnił błąd, nie zwierzę.
Na pomoc w ratowaniu biednego Tygrysa nadchodzi także osoba z większymi wpływami. Osoba, która wspomaga swoimi pieniędzmi jak i twarzą.
Te dwie osoby zaczynają działać razem by uratować Tygrysa. Czy ich praca pójdzie na marne? Czy zwierzę przeżyje?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro