Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

29 |Księżniczka wersja naga|

*ostatni na dziś.

Amanda

Okazuje się, że kartony w piwnicy w domu mojego taty zawierają dosłownie wszystko, czego nie chciałyśmy z Lexi wyrzucić. Przez wszystko mam na myśli dosłownie wszystko, ale może zaraz się przekonacie. Chociaż mi osobiście chce się śmiać. Niektóre rzeczy można użyć kilkukrotnie. Swoje stare sukienki możesz przerobić na spódnice albo powycinać z nich różne rzeczy. W każdym razie moja sukienka księżniczki robiła za spódniczkę, a bluzeczka księżniczki za coś w rodzaju kamizelki. Widzicie jak nie wiele trzeba do szczęścia? Diadem na głowie, dodawał mi królewskiego blasku, a zamknięte oczy sprawiały, że czułam się trochę nie pewnie. Myślę, że robi to też brak majtek a może sterczące sutki, nie wiem, ale na pewno było wiele składników, których nie odczuwała nasza Śpiąca Królewna. Obejrzeliśmy ten film bardzo dokładnie, zatrzymując na odpowiednich scenach, ale jestem pewna, że zupełnie tego spodziewałby się ktoś kto otworzyłby nasze nagranie. Aha, chyba zapomniałam o tym wspomnieć w rogu pokoju stoi telefon.

Jakkolwiek długo Aurora spała, ja nie jestem w stanie ani chwile dłużej. Na szczęście po chwili on wchodzi do pokoju i wiem, że nie muszę już otwierać oczu. To jest dobre, gdy po prostu się go czuję. Mogę się wczuć w moją rolę.

─ Och, księżniczko! Ty śpisz! A tylko ty możesz uratować nasze królestwo! Jesteś ostatnią nadzieją dla nas! ─ parskam śmiechem, ale nie otwieram oczu ─ Nie znam cię zupełnie, widziałem jak biegłaś po lesie i gadałaś do zwierząt, ale cię kocham, kocham! ─ dobrze, że nie jest poważny ─ Nie powinienem zwlekać, bo kurwa kończy się czas, żeby było bardziej dramatycznie! Może zamienimy się w ogry? ─ znowu parskam śmiechem ─ Nie będę cię trzymał dłużej w niewoli. Kurwa, jaka niewola? Ty sobie śpisz i nawet byś nic nie wiedziała.

─ Przestań! ─ chichoczę.

─ Śpisz, cicho! ─ nie mogę się powstrzymać przed śmianiem ─ Uczyń mi ten zaszczyt pocałunkiem ─ czuję jak wspina się na łóżko ─ Otwórz buzie, Amanda ─ robię to bez zastanowienia, ale gdy nie czuję jego języka, a coś o wiele grubszego.

─ Ty idioto! ─ nie wiem czy cokolwiek zrozumiał, gdy jego kutas jest w moich ustach, niech się cieszy, ze go nie ugryzłam. Luke szybko wyjmuje go z moich ust ─ Jesteś chory! ─ uderzam go pięściami w brzuch.

─ Wyglądasz tak niewinnie ─ przepychamy się po łóżku, aż to nie ja ląduje pod nim ─ Nie mogłem się powstrzymać ─ a potem robi to, co miał zrobić od początku, całuje mnie. Za karę mocno gryzę go w usta i wyciągam dłoń do jego kutasa, żeby mocno ścisnąć, a raczej za mocno.

─ Kurwa, Amanda! ─ puszczam go i gryzę jeszcze raz w wargę.

─ Naprawdę kiedyś usiądę ci na twarzy i zablokuje dostęp do powietrza ─ Luke parska śmiechem ─ Spodobałoby ci się, prawda?

─ Może? ─ zaplatam ręce wokół jego szyi i przyciągam jego usta do swoich.

─ Książę kochałby się z księżniczką.

─ Jestem pewien, że nie o to chodziło, gdy powiedzieliśmy, że nagramy porno ─ szukaliśmy takiego ze śpiącą królewną, ale okazało się, że to zbyt trudne.

Właśnie! Zapomniałam o jednej ważnej rzeczy. Luke ma na sobie złotą pelerynę i złotą koronę i to wszystko co ma na sobie. Poprawiam mu koronę na głowie.

─ Królewska para ─ mówi do mojego ucha, a potem zaczyna składać pocałunki na mojej szyi. Jedna z jego dłoni zamyka się na mojej piersi i zaczyna drażnić sutek.

Zaplatam nogi dookoła jego pasa, ale moja wielowarstwowa spódnica sprawia, że to nic nie pomaga. Luke w końcu dociera z pocałunkami do moich piersi, dokładnie w tej samej chwili gdy ja biorę jego penisa w dłoń i zaczynam poruszać dłonią, zataczając kółka wokół główki, co sprawia, że Luke mocniej gryzie mnie w pierś. Nie po raz pierwszy wszystko nie jest pośpieszne, ale po raz pierwszy wydaje się tak cholernie głupie, a zarazem seksowne. Jego język robi kółka wokół mojego sutka, gdy ja podgryzam jego szyję w rytm ruchów mojej ręki.

Jego dłoń w końcu sięga do spódnicy i zaczyna podciągać ją w górę. Jego dłoń drażni wnętrze mojego uda, aż w końcu dociera do mojej kobiecości i odnajduje mój najwrażliwszy punkt. Mi umyka jęk, a Luke szerzej rozszerza moje nogi.

─ Należy mi się nagroda za uratowanie naszego królestwa, księżniczko ─ całuje go mocno, gdy on ustawia się pomiędzy moimi nogami ─ Nie chociaż czekaj, dopiero teraz sięgam do królestwa ─ wsuwa się we mnie o centymetr, a potem wysuwa ─ Cholernie, ciasnego królestwa ─ ciągnę go za włosy, a on tylko się śmieje ─ Idealne miejsce dla mojego księcia ─ tera ja wybucham śmiechem, a Luke zamyka mi usta pocałunkiem.

─ Sprośna gadka o księżniczkach? ─ zaczyna się we mnie poruszać w dosyć płytkich i powolnych ruchach.

─ Przestań ─ całuje mnie ─ gadać ─ ja go całuje.

Gdy w końcu zaczyna się poruszać, zaczyna się czysta przyjemność bez żadnych żartów i zabawy. Wszystko zamienia się w walenie mojego zagłówka w ścianę, naszych zmieszanych jęków i jego sprośnych słów, aż oboje dochodzimy i wtedy dopiero orientujemy się, że w tym królestwie zrobiło się za ciepło i za lepko.

─ Ja pierdole, to dlatego kurwa było tak dobrze ─ podciągam moją spódniczkę, żeby zobaczyć dowód naszej nieostrożności.

─ Kurwa ─ teraz to ja przeklinam ─ Czy jesteś czysty? ─ wyskakuje z łóżka jakbym go spoliczkowała ─ Luke?

─ Jak możesz kurwa w tej chwili myśleć o tym? Ty kurwa tego nie czułaś? ─ w tej chwili myślę o czymś zupełnie innym, a on zachowuje się jak szalony. A podobno to dziewczyną po seksie odbija.

─ Luke.. ─ trzaska drzwiami od łazienki, a po chwili słyszę dźwięk prysznica.

Dołączam do niego szybko i przytulam się do jego pleców.

─ Powinieneś mnie zapytać czy się zabezpieczam.

─ Wiem, że to kurwa robisz, bo praktycznie tu mieszkam, za to ty kurwa myślisz, że mam jakiegoś syfa.

─ Zaskoczyłeś mnie, ty mnie zaskoczyłeś tym, że nie użyłeś prezerwatywy, zawsze to robisz, zawsze.

─ Zapomniałem ─ mówi uczciwie.

Zdziwi was jeśli powiem, że dalej mamy te pieprzone korony na głowie?

─ Więc chodź, zróbmy to jeszcze raz kochając się jak para królewska ─ nie trzeba mu dwa razy powtarzać.

─ Przepraszam, kurwa, ale nigdy wcześniej to się nie zdarzyło, przysięgam ─ wierzę mu, ale no właśnie..

Telefon dalej nagrywa, gdy on zabiera mnie do łóżka i pozwala mi być tym razem na górze. Znowu nie używamy prezerwatywy. Takie rzeczy znaczą dużo, ale zarazem sprawiają problemy, dużo problemów.

W którymś momencie to jego korona ląduje na mojej głowie, pochylam się, żeby złączyć nasze usta w pocałunku i już do samego końca, ani razu się nie rozłączają.

Właśnie w ten sposób w tą jedną krótką chwilę zakochałam się w nim.

***

COZ TO JEDEN Z TYCH ROZDZIAŁÓW KTÓRE SĄ WĄTPLIWIE MORALNIE, typiara ma zamknięte oczy a on umieszcza w jej buzi swoje przyrodzenie bez uprzedzenia jej o tym. Oczywiście ona się nie wścieka, ale chciałabym znaznaczyc, ze jeśli ktoś zrobi wam coś takiego, a wy wcale się na to nie godzicie, nie chcecie to powinnyście o tym poinformować, postawić granice zanim pójdziecie do łóżka, No bo seks ma być fajny dla obu stron i KOMFORTOWY. Czy niespodziewany penis w ustach jest w porządku? Nie dla każdego i o tym trzeba pamiętać i znać swoje preferencje i granice.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro