Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Part 5

- Kevin! Zostaw go! - krzyczałam na chłopaka który trzymał mój telefon. Jak wejdzie w wiadomości to mu chyba głowę urwe.

- Fajna tapeta - skomentował patrząc na ekran, na którym widniał królik wymiotujący tęczą. W końcu odzyskałam swoją własność i mogłam wrócić na miejsce.

Dziś jest sobota więc jak w każdą sobotę przesiaduje w budynku radia. Przeważnie pomagam w czymś jeśli trzeba, a jak nie to siedzę bezczynnie gadając z Kevinem, słuchając audycji i jedząc pizze. Obecnie korzystam z tej drugiej opcji. Tylko pizza się skończyła więc jemy kurczaka z KFC. Niedługo będę tak jeść codziennie. Będę gruba, ale przynajmniej szczęśliwa.

Podczas gdy kłòciłam się z Kevinem jaki sos jest lepszy, mój telefo  zawibrował. Wyciągnęłam go z kieszeni i odblokowałam.

Leo: Co robisz??

Ja: Siedzę w studiu i dyskutuje z Kevinem.

Leo: Nudzę się, a Melody nie odbiera :(

Ja: Ty oczekujesz że odbierze jak zaczęła zadawać się z tamtymi?

Leo: No racja :((

Ja: Już nie smutaj tylko chodź do nas

Leo: Dobrzeeee

Już nic nie odpisałam tylko schowałam telefo do kieszeni i wróciłam do dyskusji z Kevinem.

Gdy tylko miała się zacząć audycja Kate to Leo wpadł do studia, a niedługo po nim weszła Kate. Jak mnie zobaczyła to dosłownie mordowała mnie wzrokiem. Nic nie poradzę że mnie bardziej polubili niż ją.

Kevin musiał zająć się swoją pracą, a ja z Leo zaczęliśmy grać w łapki, ale szybko nam się to znudziło więc postanowiliśmy zagrać w statki na telefonach.

Gdy audycja się kończyła my już kończyliśmy siódmą rundę. Oczywiście że przegrywałam, bo jakżeby inaczej.

- Calum ostatnio o ciebie pytał - odezwał się Kevin odkładając słuchawki na szafkę obok siebie.

- Co? - spojrzałam na niego ze zdziwieniem.

- Jaki Calum? - zapytał Leo patrząc to na mnie to na bruneta. - Czy ja o czymś nie wiem?

- Pytał się czy jeszcze wrócisz do prowadzenia audycji - na jego słowa lekko się uśmiechnęłam. Taka sławna osoba pyta czy jeszcze pojawię się na antenie.

- To jakiś twój kochaś czy co? Ktoś wytłumaczy? - blondyn siedzący obok mnie oburzył się i skrzyrzował ręce na piersi.

- Calum Hood. Piosenkarz i basista w 5 Seconds Of Summer - wytłumaczyłam najprościej jak się dało.

- To ten zespół co miałaś świra na jego punkcie jakieś dwa lata temu? - zapytał na co przytaknęłam. Dwa lata temu to byłam jak stalker który ich prześladuje, ale teraz z tego wyrosłam. - A Calum to ten Azjata?

- Nowozelandczyk - poprawiłam go.

- Praktycznie to samo - powiedział.

- Tak, tylko inny kontynent - wywróciłam oczami. Wstałam z fotela i ruszyłam do pudełka z kurczakami. Jak już miałam ugryźć kawałek mój telefon zawibrował. Co znowu?

Tata: Gdzie jesteś?

Ja: Sala 57

Tata: Zaraz tam będę

Zablokowałam telefon i odłożyłam go na szafkę. Kevin i Leo zaczęli dyskutować o jakiś grach, co mnie jakoś niespecjalnie interesowało. Niedługo później do pomieszczenia wpadł mój tato.

- Ty widziałaś co się dzieje przed budynkiem? - zapytał łamiąc oddech. Popatrzyłam na niego pytająco na co on tylko machnął ręką żebym szła za nim. Wyszliśmy na korytarz i przeszliśmy do okna. Zbiorowisko nastolatków. Moją uwagę przykuł wielki napis "I ♡ 1D". - Co to ma znaczyć? - zapytał patrząc się na mnie i podpierając ręce na bokach.

- Skąd mam to wiedzieć? - powiedziałam będąc w szoku ale z drugiej strony chciało mi się śmiać.

- Szefie! - obok nas pojawił się Kevin. - To nie wina pana córki...

- Wiem o tym - przerwał chłopakowi. - Właśnie chcę się dowiedzieć czyją to wina - dodał.

- No właśnie chce powiedzieć że to wina Kate - powiedział brunet na co mój tato jedynie westchnął.

- Wracajcie do tego co robiliście, ja mam do pogadania - powiedział i poszedł w przeciwnym kierunku wyjmujac z kieszeni telefon. - Mad zaczniesz teraz audycje i wytłumaczysz wszystko, bo Kate już raczej tu nie popracuje - powiedział na co przytaknęłam. Wróciłam z chłopakiem do studia i zajęłam miejsce przy mikrofonie.

- Będziesz prowadziła? - zapytał mój przyjaciel na co jedynie skinęłam głową i założyłam słuchawki.

- Wchodzimy za trzy, dwa i...

- Witajcie! Wracamy po przerwie! Niestety Kate jest teraz nieosiągalna więc wita was Madison w to piękne sobotnie przedpołudnie - zaczęłam z entuzjazmem. - Na samym początku chcę naprostować pewną sprawę. Kate powiedziała że przebywa u nas One Direction, otóż to nie jest prawda. Obecnie nie przebywa u nas żaden celebryta. Przepraszamy za tą nieprawdziwą informacje. A teraz specjalnie dla tych osób stojących przed budynkiem radia. One Direction "Kiss You" - ściągnęłam słuchawki i odetchnęłam. To mi się trafiło przepraszanie.

- Ty nawet przy mnie tak nie nawijasz - skomentował Leo. Zaśmiałam się i spojrzałam na blondyna. Ten stał z uśmiechem na twarzy patrząc na to co robię.

Jak piosenka dobiegała końca, założyłam słuchawki i już po chwili zaczynałam z powrotem mówić.

- No więc wybaczcie tą przykrą sytuację. Nie sądziłam że kiedyś coś takiego wyniknie - powiedziałam spokojnie. - Kate przed przerwą odbierała telefony, ale z tego co widzę teraz również się urywają, więc może jeszcze na dziś odbiorę dwa telefony. Teraz was jeszcze zachęcam żeby wejść na naszego Twittera i głosować na to jakie zespoły i wykonawców chcielibyście na następnym festiwalu! Oczywiście możecie dodawać też swoje propozycje oznaczając nas w tweecie. Teraz czas na piosenkę "You Belong With Me" Taylor Swift, po której odbieram telefony! - skończyłam mówić i oparłam się o fotel. Tylko siedzę i mówię, a już się czuję zmęczona. Zapowiada się ciężki dzień z tatem. Który będzie narzekał na Kate i ciężki dzień ze mną, bo będę narzekać że mnie plecy bolą od siedzenia przy mikrofonie.

***

Wybaczcie że musieliście tyle czekać ale egzaminy, wycieczka i poprawianie ocen to trochę zeszło.
No cóż jest godzina trzecia... Wybaczcie znowu za błędy ale 1) jest już późno, 2) mam ustawioną koreańsko-angielską klawiaturę i ciężko mi z przełączaniem na polskie znaki.
I WYBACZCIE ŻE TEN ROZDZIAŁ JEST TAKI BEZNADZIEJNY.

Dobrej nocy/Miłego dnia ❤❤❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro