Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prolog

- Jin? Jin! Nie zasypiaj! - powiedział fioletowowłosy, szturchając delikatnie starszego. Nie zwracał uwagi na to, że jego(fioletowowłosego) stan energii gwałtwonie spada i po chwili lekko się podnosi.

- Nie... śpię... Idź się na ładuj. Jak się obudzę to pójdzieny na spacer - odparł ze spokojnym uśmiechem SeokJin, mając przymróżone oczy. Wszystko go bolało. Nie mógł się ruszyć. A mimo to martwił się o swojego podopiecznego. O swojego kochanego przyjaciela. O kogoś kto był przy nim od lat i ani razu go nie opuścił. Mimo choroby. Mimo krzyków.

- Nie możesz zasnąć. Poczekaj. Proszę. Lekarz zaraz będzie. Chyba - powiedział NamJoon, prawie zrozpaczonym głosem. I uwierzyć, że niespełna miesiąc może dwa temu nie okazywał za dużo uczuć, bo zwyczajnie nie umiał. A teraz martwił się swoim opiekunem. Bał się o niego. - Nie dam ci odejść beze mnie lub przede mną - dodał po chwili, a jasnowłosy zdążył się tylko nieco szerzej uśmiechnąć, bo zasnął.

~~~~~~~~~
K: Witajcie w kolejnym yaoicu z BTS~ Wybaczcie, ale shipy to moje życie (nie ma to jak shipować własnego ub z jednym z biasów....)

Tworzone z -_SeoJin_-

P.S.
To chyba moja najlepsza okładka

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro