| 52 |
18.02.2008
Drogi pamiętniczku,
Yoongi był dzisiaj strasznie długo na zajęciach z pianina, jak się okazało, nie miał później autobusu powrotnego do domu i nikt nie mógł go odebrać.
Dlatego moja mama dzwoniła do jego mamy...
całe szczęście nie była zła i pozwoliła zostać u mnie na nocowanie.
Na kolacje zjedliśmy pizze. Zamówiliśmy taka
pół na pół, bo mieliśmy problem z wyborem...
(nie wiem jak można lubić pizze z ananasem)
Do późnej nocy oglądaliśmy bajki i naprawdę dużo rozmawialiśmy. Dowiedziałem się, że lubi grać w koszykówkę mimo, że nie lubi wychowania fizycznego, kiedyś podobno nawet był w jakiejś drużynie. Obiecał, że w najblizszym czasie nauczy mnie grać i odwiedzimy jakieś jego ulubione boisko.
Wydaje mi się, że będzie fajnie!!
Oczywiście zasnęłem wtulony w swojego przyjaciela, nie wiem jakim cudem było to możliwe jak moje serduszko zawsze biega maratony i bie mogę go uspokoić nawet jeśli po prostu widzę jest urocza buzie...
a: siema misie lubisie, zakładam ze tego nikt sie nie spodziewał 8)))
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro