| 49 |
15.02.2008
Drogi pamiętniczku,
wczorajszy dzień był chyba jednym z najgorszych, a zarazem najlepszych dni w moim życiu.
Jisoo okazała się okropną osobą, przed która ostrzegał mnie Yoongi, ale go nie słuchałem.
Teraz zdecydowanie mam zamiar słychać tego co mówi, bo faktycznie często ma rację.
A z tej drugiej strony jestem szczęśliwy, bo pogodziłem się z Yoonim, już wiem jak bardzo za nim tęskniłem.
Szczerze już nie wiem co do niego czuje,
ale jestem pewien, że jego usta są mięciutkie i delikatne jakby były zaróżowionymi poduszeczkami.
Jak siedzieliśmy na szkolnym korytarzu przez ponad godzinę, zjadł te połamane ciasteczko mówiąc:
"— Mimo tego, że jest połamane dalej jest pyszne. Widać, że się starałeś Jiminie..."
Chyba upiake mu stos tych ciasteczek...
a: buźki 8))
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro