| 40 |
08.02.2008
Drogi pamiętniczku,
dzisiaj nie było TaeTae w szkole, więc siedziałem z Jisoo w jednej ławce. Yoongi na widząc to posłał mi tylko swoje wredne spojrzenie.
Przerwy spędzałem praktycznie sam, bo Jisoo wolała siedzieć razem ze swoimi koleżankami. Jednak znowu zagadał do mnie Seokjin, oczywiście dostałem z tego powodu mordercze spojrzenie od Namjoona.
(ja naprawdę nie szukam problemów)
Miło mi się z nim rozmawiało, co prawda jego żarty są suche jak krakersy ale mimo wszystko miło spędziłem te długa przerwe dzięki niemu.
Szkoda tylko, że Yoongi jest taki niemiły.
ksksksks
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro