Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#42

Ty: idź sobie..
bąknęłaś w poduszkę.
On: wyjdę jeśli wysłuchasz co mam do powiedzenia.
To był Jungkook. Położył rękę na twoich plecach, a ty odepchnęłaś ją i usiadłaś na łóżku żeby widzieć chłopaka.
Ty: co chcesz mi powiedzieć.
JK: chcę ci powiedzieć wszystko.
Ty: to dawaj, bo spieszy mi się.
Chłopak widział że zmyślasz ale nie miał zamiaru się jeszcze o to sprzeczać.
JK: byłaś w stanie krytycznym. Suga wraz z lekarzem starali się uratować twoje życie przez całe 24 godziny. Dawali ci 20% szans na przeżycie. Miałaś w sobie tyle szkodliwych toksyn że i tak zdaniem lekarza byłaś naprawdę silna.
Ty: co to ma do rzeczy..
JK: spałaś 5 dni. Przez te wszystkie dni siedziałem przy twoim łóżku. Trzymałem cię za rękę tak, jakbym trzymał cię po raz ostatni. Nie chciałem cię puścić.
W oczach mężczyzny pojawiły się łzy... mówił dalej.
JK: Nawet nie zmrużyłem oka. Czułem się słaby bo nie byłem w stanie ci pomóc. Wszystko stało się przez to że zamiast słuchać cię tak jak należy, postawiłem na swoim. Byłem strasznym chujem, egoistycznym gnojem ale, t/i... wiem że zjebałem na całej linii.
Ty: Jungkook.. ty całowałeś tą blond świnie przy moim łóżku. Jak ja mam ci to wybaczyć? Byliśmy ze sobą na tyle krótko że nigdy nie posądziłabym cię o zdradę. Ja po prostu nie mogę uwierzyć w to co zobaczyłam... a ty jeszcze jak mnie zobaczyłeś zachowywałeś się jakby to było normalne i nic się nie stało.. jak ja mogłam się wtedy czuć?
Zaczęłaś płakać chociaż większość emocji już od dłuższego czasu zduszałaś w sobie.
JK: chcesz wiedzieć jak było?
Ty: czekam na to od początku geniuszu..
JK: Ailee wybudziła się po pierwszym dniu. Jest moją byłą dziewczyną.
Ty: jesteś pewny że byłą?
JK: tak. Cały czas przychodziła do mnie jak czuwałem przy tobie. Chciałem być pierwszą osobą jaką zobaczysz.
Ty: no i zobaczyłam.
JK: przychodziła, męczyła mnie żebym dał sobie z tobą spokój... lecz ja cały czas odmawiałem. Potem coś się zmieniło. Zaczęła być miła, uprzejma... dokładnie taka jak kiedyś.
Ty: aha, czyli mówisz mi teraz że ponownie zakochałeś się w swojej byłej?
JK: nie. Chciałem powiedzieć że byłem strasznie zmęczony. Nie spałem przez te wszystkie dni, czekałem, mówiłem do ciebie ale ty nie odpowiadałaś.. brakowało mi już twojego głosu, uśmiechu, dotyku i tych twoich spojrzeń.
Ty: Jungkook.. po co mi to teraz mówisz...
Miałaś wrażenie że twoje serce zaraz zmięknie.
JK: Ailee wykorzystała sytuację że miałem słabszy dzień. Zaczynałem popadać w depresję że nie mogę być z tobą. Wtedy pocałowała mnie, a ty się obudziłaś.
Miałaś wrażenie że zaraz wybuchniesz płaczem. Musiałaś jakoś pozbyć się chłopaka z pokoju.
Ty: skończyłeś już swoją wypowiedź? Jak tak to wyjdź.
Oboje wstaliście i podeszłaś do drzwi.
JK: t/i musisz mi uwierzyć. Nic nie czuję do Ailee.
Ty: Jungkook tu są drzwi. Nie wiem w co mam ci uwierzyć. Zniknąłeś zaraz po tym jak się wybudziłam. Właśnie wtedy kiedy potrzebowałam ciebie najbardziej. Ty i ONA tak po prostu zniknęliście...
Po twojej twarzy spływały gorzkie łzy.
Ty: mam nadzieje że teraz znikniecie w ten sam sposób.
JK: t/i ja cię kocham.
Ty: nie mów tak.
JK: t/i...
....
————————
Zaczyna mi się podobać kończenie w najlepszych momentach hahah :D
Co zrobisz teraz? Ufasz Kookiemu że mówi prawdę? Myślisz że to była chwilowa słabość? Jak na słabość do byłej dziewczyny to trochę słabo na tym wyszedł.. co myśli o tym twoje serce?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro